Cześć Przyjaciele!
Miasto, czym większe, tym mocniejszymi kontrastami potrafi nas zaskoczyć. Historia i współczesność, bieda i bogactwo, ład i nieład, zabytki i nowoczesne budowle – takich zestawień jest bez liku, również w Gdańsku.
W niniejszym artykule zebrałem dla Was SIEDEM miejsc, gdzie ujrzycie największe kontrasty w Gdańsku. Będziecie mocno zaskoczeni oglądając te miejsca po raz pierwszy.
Zapraszam serdecznie do lektury!
1. Forum Gdańsk i Biskupia Góra
Zderzenie XXI i XIX wieku! Takie można odnieść wrażenie, chodząc po centrum handlowym Forum Gdańsk i po chwili spacerując po Biskupiej Górze. Z jednej strony modne sklepy, kawiarnie, tłok i szelest wydawanych pieniędzy. Z drugiej uliczki niczym wyjęte z końca XIX lub początku XX wieku, piękne kamienice, brukowane jezdnie i zupełnie inny świat. Forum Gdańsk i Biskupią Górę dzieli w linii prostej mniej niż 200 metrów.


2. Ołowianka i Angielska Grobla
Zderzenie turystycznego, znanego i mocno eksponowanego miejsca z takim, gdzie turyści raczej się nie zapuszczają. Mowa o Ołowiance, na terenie której znajdziecie Filharmonię i Narodowe Muzeum Morskie a z której widok na zabudowę Głównego Miasta jest jednym z najchętniej uwiecznianych przez przyjezdnych. Jednocześnie, dosłownie 400 metrów dalej, kryje się inny świat. Walące się budynki byłej rzeźni, stare kamienice, brzydka jezdnia i chodniki.


3. „Metropolia” i Wajdeloty
Przenosimy się do Wrzeszcza, gdyż tam, w okolicy Dworca Kolejowego, napotkać można na ciekawy kontrast. Z jednej strony typowe centrum handlowe o jakże pompatycznej nazwie „Metropolia”, zaś z drugiej uliczki rodem z przełomu XIX i XX wieku. Te dwa światy dosłownie się o siebie „ocierają”. Zakupy w jednym ze sklepów znanych marek, a może wizyta w jednej z najstarszych cukierni? Obiad z jednej z knajpek w Stacji Food Hall czy w lokalu przy Wajdeloty? Współczesna, monumentalna bryła, czy jednak skromniejsze gabarytowo, ale ciekawsze stylistycznie kamienice? Wszystko obok siebie, na wyciągnięcie ręki.


4. „Bałtycka” i ulica Staszica
Bardzo podobna sytuacja ma miejsce w przypadku innej Wrzeszczańskiej „galerii”, z tą różnicą, że „Bałtycką” od tego innego, dawniejszego Gdańska, dzieli kilkupasmowa jezdnia. Galeria Bałtycka swego czasu była najpopularniejszą tego typu miejscówką w całym Trójmieście, ściągając na zakupy mieszkańców całego regionu. Działanie takich miejsc jest proste – trzeba „wessać” ludzi do środka, a dookoła… niech hula wiatr. Ulice nie żyją, niech żyje handel! W klimatyzowanych wnętrzach. Jednocześnie, aby przypomnieć sobie jak PIĘKNIE można budować miasto, wystarczy udać się na pobliską ulicę Staszica. Willowa zabudowa tworzy miłą dla oka uliczkę. Oba miejsca dzieli 150 metrów w linii prostej.


5. Olivia Star i ulica Noakowskiego
W tego typu zestawieniu nie mogło zabraknąć Oliwy, a to z tego względu, iż od ładnych nastu lat, w tejże dzielnicy, jak na drożdżach, bardzo blisko starej zabudowy, rosną szklane biurowce. Kompleks Olivia Business Centre z najwyższym w północnej Polsce wieżowcem – Olivia Star – wprowadził sporo „zamieszania” jeśli idzie o krajobrazowy ład dzielnicy. Mamy więc z jednej strony ogromne, szklane biurowce, zaś jakieś 400 metrów obok zabytkowe wille przy brukowanych uliczkach. Zderzenie dwóch światów.


6. Plaża i Wioska Rybacka w Brzeźnie
W Brzeźnie mamy do czynienia z niego innym kontrastem. Otóż Brzeźno latem jest zdaje się najchętniej odwiedzaną dzielnicą w pasie nadmorskim w Gdańsku. Plaże pękają w szwach, na promenadzie roi się od spacerowiczów. Tymczasem tuż obok kryją stare domki dawnej wioski rybackiej. Świetnie jest spojrzeć z perspektywy owych historycznych uliczek pamiętających XIX wiek na plażę i atrakcję naszych czasów.


7. Osiedle Zajezdnia i Fińskie Domki
Ostatnim kontrastem będzie ponownie kontrast architektoniczny i zestawienie osiedli z lat powojennych i sprzed kilku lat. Z jednej strony przykład nowego osiedla Zajezdnia, z drugiej osiedle Fińskich Domków. Różnica w kubaturze budynków, materiałach i ogólnej charakterystyce jest dość mocno odczuwalna. Oba osiedla dzieli dystans około 250 metrów.


Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję Wam za wizytę na blogu i lekturę artykułu. Liczę, że temat i miejsca okazały się ciekawe i sami na własną rękę zechcecie poznać Gdańsk na podstawie powyższych kontrastów.
A tutaj możecie dobrowolnie wesprzeć mą działalność, stawiając mi kawkę 🙂 Dziękuję!
