
Zrodziło się to we mnie z prostej przyczyny – poprzez obserwacje ludzi. Mam w sobie chęć udowadniania, ze jest inaczej niż sadzi większość. Można iść pod prąd, można żyć inaczej. To ma również przełożenie na Gdańsk. Uwierzcie, czytałem i czytam różne opinie, komentarze zupełnie niepochlebne dotyczące grodu nad Motława. Zastanawiałem się wówczas na ile takie osoby znają Gdańsk. Myślałem, ok...