Cześć Przyjaciele! Miasta mają to do siebie, że posiadają w swoim arsenale miejsca rozpoznawalne/rozchwytywane oraz takie, które odwiedzane są przez nielicznych (wiem, to spore uproszczenie). Tych mniej znanych jest zdecydowanie więcej. Dają one większe pole manewru, pozwalają spojrzeć na nowo na “znaną” okolicę, odpocząć. Paradoks polega na tym, iż mimo wszystko, wciąż są odkrywane...