Witam Was serdecznie, dzisiaj kontynuuje to co zacząłem w poprzednim poście. Tym razem wszystkie 7 zdjęć będzie z części Gdańska, które nie uchodzą za bezpieczne. A to moim zdaniem wielka przesada. Jakoś głęboko czuje, że ludzie, którzy rozpowiadają takie rzeczy w rzeczywistości nigdy sami tego nie sprawdzili, tylko “tak się mówi” lub pokutuje to co się działo w 80-tych czy 90-tych latach. Ja wiele razy chodziłem po tego typu dzielnicach, 3 lata niemal codziennie byłem na Oruni. I co ? No właśnie nic. Do tego nie byłem kimś, kto szybko przemknął. Miałem aparat w ręku, robiłem zdjęcia, kręciłem się. I co ? Nic. Wręcz przeciwnie, niektórzy zagadywali, pytali. Wystarczy porzucić stereotypy i się trochę otworzyć. A teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć 🙂
Z dzielnic obsianych kamienicami z przełomu XIX i XX wieku Biskupia Góra ma najciekawsze ukształtowanie.
Biskupia pięknie, lekkim slalomem wije się w górę…
Chodząc po Dolnym Mieście często mam wrażenie, że chodniki są bardziej zadbane niż np na Chełmie.
Nowy Port to takie małe miasto, uwielbiam tam przebywać.
Ulica Osiek jest jedną z ciekawszych ulic w Gdańsku. Stojący przy niej neogotycki gmach szkoły został oddany w 1875 roku.
Dziewanowskiego jest jak enklawa. Pośród ruin, nieużytków mamy całkiem solidnie zabudowaną ulice.
Na koniec kawałek zabudowy ulicy Gościnnej na Oruni. Piękna Kuźnia z podcieniem.
Dziekuję za obejrzenie zdjęć i zapraszam do komentowania 🙂