Cześć Przyjaciele!
Właśnie pomyślałem o pewnym miejscu na Suchaninie i zaczynam pisać tekst, który być może kogoś zainteresuje. Spojrzenie na miasto, na różne miejsca w mieście się zmienia. Gdy zaczynałem Gdańsk na dobre odkrywać w 2009 roku miałem swoje spojrzenie na to miasto, które urealniłem albumem. Chciałem pokazać w albumie zestawienie tego co w Gdańsku najlepsze. Po tym jak go zrobiłem cieszyłem się niezmiernie wierząc, ze napisałem to świetnie, zdjęcia są dobre itd. Jak sadzicie, gdy teraz oglądam album, co myślę ? Oczywiście, zrobiłbym go zupełnie inaczej. Zrobiłbym lepsze fotografie, lepsze opisy. Wielu miejsc nie zamieściłem, niektórych dlatego ponieważ ich nie znalem a niektórych z innych powodów. Jakich, zapytacie… Ano np z Wrzeszcza pokazałem tylko kilka parków oraz 3 fontanny, tyle. Ulokowałem to co uważałem w tej dzielnicy za ciekawe i ważne. Przez cały ten czas zmieniłem swój pogląd na Gdańsk. Wrzeszcz to obecnie dla mnie jedna z najciekawszych, jak nie najciekawsza Gdańska dzielnica, o której stanowi przede wszystkim piękna zabudowa. Powoli zaczynało się we mnie zmieniać postrzeganie różnych dzielnic. Np Dolne Miasto. W albumie nie ma tej części Gdańska wcale. Obecnie wiem, ze to ważna cześć śródmieścia, gdzie mogę szukać kolejnych motywacji. Mogę robić zdjęcia kamienicom ocalałym z wojennej pożogi. Bawię się tym. Doświadczam. Uświadamiam sobie, jak bardzo się od wtedy zmieniłem. Cały czas się zmieniam. Codziennie Kamil się zmienia, jest bogatszy w sobie, widzi pewne miejsca inaczej, inaczej pisze, inaczej się porusza, inaczej uśmiecha. To niekończący się proces. Raz po raz dowiadywałem się o kolejnych pięknych miejscach, a to na spacerach z przewodnikami, a to gdy przeglądałem mapę i postanowiłem dane miejsce odwiedzić, a to całkiem przypadkiem. Ciężko już znaleźć duży teren, który by mnie zaskoczył (choć nigdy nie wiadomo!).
Obecnie odkrywam i doceniam widoki z różnych części miasta. Spacerując ostatnio często po Suchaninie miałem okazje zauważyć kilka na prawdę niezgorszych widoczków. Ot, chociażby za ulica Ojcowska są schody skąd widać wieże Bazyliki Mariackiej i Ratusza Głównego Miasta. Gdzieś przy Noskowskiego z kolei miedzy blokami wyłaniają się z daleka Głównomiejskie wieże i światła. Przy Biedronce, z parkingu również sporo widać. Ponownie przy Noskowskiego jest widok w stronę Siedlec i Chełmu. I tutaj się nieco zatrzymam. Gdy tam przechodziłem, spacerował akurat Pan z pieskiem. Przyciągnął moja uwagę (nie, nie śledziłem go ;p). Zacząłem się zastanawiać na ile on lubi ten widok mając go na co dzień ? Czy w ogóle zwraca na niego uwagę ? Dostrzega zmiany ? Ja kocham “swój” widok z Chełmu idąc ul. Lubuska, gdy w jednym momencie widać wieże Kościoła Św. Katarzyny. Za każdym przejściem Lubuska oglądam go i się uśmiecham, doceniając to na co patrze. Nieco dalej z wiaduktu nad trasa W-Z widać nawet morze. Ten widok najpełniej kontempluje, doceniam i ciesze się, ze jest. Po prostu. Bo kto by pomyślał, ze można z Chełmu oglądać statki ? Z odległości ok 8 km ? Niesamowite.
Warto jest czasami spokojnie, samemu pospacerować. Niespiesznie, krok po kroku. Tutaj przysiąść, tam stanąć, popatrzeć. To pomaga zwolnic i zacząć postrzegać różne miejsca na nowo. Być może mieszkacie w dzielnicy, gdzie są niezwykle widoki, ciekawe budynki, tylko nawet o tym nie wiecie ! Zrób sobie spacer po najbliższej okolicy z aparatem. Potem w domu oglądaj każde zdjęcie co najmniej parę minut i odkrywaj coraz to nowe rzeczy. Zaczniesz patrzeć na te często znane miejsca inaczej doceniając zwykły z pozoru widok. Być może stanie się on “Twoim” widokiem, do którego będziesz wracał(a) a później przyprowadzał(a) innych ? A gdy już to będzie “Twój” widok, za każdym razem gdy tam będziesz, staraj się oglądać go na nowo, jak gdybyś pierwszy raz tam był(a). Tego Ci życzę ! 🙂 Szczęścia.
Pode mną Radunia uchodzi do Motławy, a nad nią widok witający żeglarzy. Po lewej widać prace nad nabrzeżem na Ołowiance.
3 tygodnie dałem do zrozumienia, że mamy w Gdańsku 3 pomniki Jana Pawła II. Biję się w piersi. W Parku Reagana Pan prezydent spaceruje przecież z Papieżem Polakiem.
Przystań Żabi Kruk i bulwar nad Motławą. Powstało świetne miejsce, kolejne na Przedmieściu.
Wśród kamienicznej zabudowy Dolnego Miasta wyrasta punktowiec, nijak tutaj pasujący.
Perspektywa rzadko, a może nie oglądana. Jakoś nieczęsto spaceruje się Podwalem Grodzkim, ot tak…
Dla odmiany powiew nowocześniejszej zabudowy 😉 Opera Office.
Zabornia i Zbiornik Retencyjny. Woda i wzgórze za nią dają piękny obrazek jakich w Gdańsku wiele.
Dziękuje każdemu za poświęcony czas. Zachęcam do częstszych odwiedzin, komentarzy, sugestii. Zapraszam za tydzień.
Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!