Ćwicząc na siłowni mamy jakiś tam swój plan treningowy. Tak jak na początku daje on efekty, tak po jakimś czasie wpada się w stagnacje, czyli okres, którego nikt nie chce przeżywać. Chce się dalej rozwijać a tutaj nic a nic się nie rusza. W tym przypadku dobrze sprawdza się nie przywiązywanie się do jednego planu treningowego. Treningi co jakiś czas należy zmieniać, modyfikować, coś dodać, coś zdjąć, zmienić kat, uchwyt, maszyny na wolne ciężary lub wyciągi bądź wszystko mieszać. Zaraz ! Przecież nie jest to blog na temat kulturystyki ! Pomyłka… ? Nie 😉
Otóż można wpaść i wiele osób to robi – w stagnacje względem swojego miasta. Tak jak np w przypadku treningu swojego ciała używa się ciągle tych samych ciężarów, ćwiczeń, ilości serii i powtórzeń, tak w stosunku do miasta spacerujemy tylko w tych samych miejscach, chodzimy tymi samymi ścieżkami, jeździmy komunikacja miejska/autem podobnymi trasami do szkoły/pracy/sklepu. Jeśli bodźce są dłuższy czas takie same, nie zmieniają się, człowiek jeśli trenuje, nie rozwinie muskulatury a jeśli żyje w mieście – znudzi się nim i stwierdzi, ze ono nic nie może mu dać. Moja rada ? Zróżnicuj bodźce.
Mieszkając w Gdańsku masz wielkie szczęście i możliwość dawania sobie zróżnicowanej dawki emocji, perspektyw, historii i architektury. Przespaceruj się Głównym i Starym Miastem, ale tylko co jakiś dłuższy czas. Kolejny spacer może być nad morzem od Brzezna do Jelitkowa. Inny w Oliwie a następny nad “Opływem Motławy”. Można pochodzić w Oliwie miedzy szklanymi biurowcami lub kamienicami Dolnego Wrzeszcza. Jest szansa na piękne widoki z np Suchanina oraz super rowerowanie na Olszynce, gdzie jest równo. Można oglądać kamienice Biskupiej Góry lub Dolnego Miasta albo pojechać na Westerplatte czy Górki Zachodnie.
Możliwości są, to od Ciebie zależy jakie bodźce wykorzystasz. Różnicuj je, a rozwiniesz się poznając miasto, widząc więcej, czując większe możliwości, alternatywy i dając sobie szczęście. Bowiem sam(a) decydujesz o tym, co Cie otacza 🙂
Poniżej zdjęcia, które pomogą w tym, o czym napisałem powyżej 😉
Siedlce, ulica Bystrzycka i jak piękny widok, nie dajcie sobie wmówić, że w takich dzielnicach “nic ciekawego nie ma”.
Wrzeszcz pociąga mnie miejskością oraz zróżnicowaniem w zabudowie, które doskonale widać na zdjęciu obok 😉
Mecz, wydarzenie, którego na co dzień nie przeżywamy a do którego gorąco namawiam… I nie sugerujcie się opiniami o braku bezpieczeństwa – od 2012 roku chodzę na mecze i NIE widziałem bójek czy tym bardziej zadym.
Jest możliwość spaceru w dużym, dobrze znanym Parku Reagana…
…lub w mniej znanym Parku Millenium. Możliwość wyboru JEST.
Zaś nad wodą można spędzać czas oglądając taką rodzinkę…
…oraz taką 😉
Dziękuje za dotrwanie do tego momentu, proszę o częstsze odwiedziny, komentowanie, udostępnianie i sugestie 😉 Kolejny wpis będzie zapewne szybciej niż w czwartek a będzie na pewno ciekawie… Zapraszam 😉 Odkrywaj, pokazuj innym i ciesz się tym ! Pozdrawiam, Cześć ! 😉