Dobry wieczór przyjaciele 🙂 Czytałem niedawno ten artykuł
-> http://www.gdanskstrefa.com/mity-odbudowy-glownego-miasta-gdansku-cz-2/ i naszła mnie myśl dotycząca naszego Głównego Miasta. Wielkie obiekty monumentalne zostały dość dobrze podniesione z gruzów, lecz brakuje solidnego połączenia między nimi.
Przypominam sobie jak na forum skyscrapercity pewien gość, który odwiedził Gdańsk stwierdził, iż wszystko fajnie w tym Gdańsku, tylko zbyt często “wypada” się z klimatu.
Mamy świetne zabytki, obiekty monumentalne jak Bazylika Mariacka, Wielka Zbrojownia, wszelkie bramy czy Ratusz tylko brakuje pewnej bazy, podstawy tworzącej strukturę miasta. Powoli Główne Miasto i generalnie Śródmieście nam się dogęszcza. Owszem, często architektonicznie jest nieciekawie, aczkolwiek gdy znikają dziury, odbiór miasta jest bardziej przystępny. Zapraszam na siedem zdjęć z Gdańska 🙂
W nawiązaniu do tego co powyżej. To jest proste jak to -> Wielkie budynki, np świątynie są w czasie spaceru jak spełnione marzenia w życiu. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, iż takich momentów jest niewiele w stosunki do zwykłej codzienności. Ponieważ najczęściej idąc przez życie jest zwyczajnie. Tak jak spacerując po mieście, kamieniczki, zabudowa mieszkalna to pewna powtarzalność i zwyczajność. To ona stanowi bazę egzystencji w życiu i struktury miasta. I pamiętajcie, zwyczajność… może być nadzwyczajna 🙂
No i proszę. Zdjęcie z zeszłego roku zrobione z koła widokowego. W tym roku stoi nieco bardziej na północ. Niby tylko kawałek, można powiedzieć, nieznaczący a jaką robi różnice. Każdy kto dobrze się przyjrzał zauważył. Czasami na prawdę mała decyzja może być kluczowa. To tak jak w grze w golfa, wystarczy pod z lekka innym kątem uderzyć piłkę a ona poleci zupełnie inaczej niż byśmy tego chcieli.
Park Oruński już po części się zmienił a do listopada przyszłego roku ma zupełnie przybrać nową, podobno lepszą formę. Co do zmian, które już się dokonały nie każdy ma pochlebne zdanie. Jeśli o mnie idzie to nie podoba mi się szerokość alejek (zbyt wąskie) w niektórych miejscach i wzór ławek. Jednocześnie ze zniecierpliwieniem czekam na to jakie zmiany przyniesie remont. Wierze, że w ogólnym rozrachunku będzie tylko lepiej 🙂 Taka dzielnica jak Orunia potrzebuje zastrzyku wtłaczającego kolejne osoby w tę część miasta i przede wszystkim tutaj wracające.
Mimo głosów sprzeciwu Kamienna Grobla już po remoncie nie jest dostępna dla spacerujących. Staram się zrozumieć ludzi pragnących ochrony środowiska ponieważ sam cenie sobie przyrodę. Jednym z argumentów na “tak” dla zamknięcia drogi między Wisłą Śmiałą i Jeziorem Ptasi Raj ma być to, iż ludzie chodzą po mierzei messyńskiej tym samym niszcząc ekosystem. W porządku. Tylko dlaczego nie da rady poprowadzić wydzielonej drogi tak jak w rezerwacie na drugim końcu wyspy ? Lub wpuszczać ludzi tylko w okresie kiedy nie będzie to stanowiło zagrożenia dla zwierząt ? Uwierzcie, istnieją ludzie kochający łączyć się z przyrodą, łapać spokój i np medytować. Myślę, że można było postąpić inaczej.
Ostatnim razem gdy byłem w Jarze Wilanowskim zadałem sobie jedno proste pytanie – Jaki jest Gdańsk ? Pytanie potoczyło lawinę myśli, kolejne wnioski i spostrzeżenia. Zaczęło padać, więc schowałem się pod drzewem i usiadłem na trawie. Napisałem ciekawy tekst, być może zaskakujący. Oczywiście w swoim czasie będzie na blogu. W dużej mierze na pomysły wpadam gdy spaceruje lub jeżdżę rowerem. Wówczas zawsze coś mnie zainteresuje, zobaczę kogoś ciekawego i zaczynam myśleć, zapisywać, zastanawiać się, poddawać pod wątpliwość. Nie wierze w przypadki, widzę mechanizmy pewnych zdarzeń, modeluje i powtarzam.