Cześć Przyjaciele!
Z Łukaszem, również “miejskim świrem”, spotkaliśmy się w okolicy stacji SKM Przymorze-Uniwersytet. Dość szybko ustaliliśmy luźny plan spaceru, którego do samego końca się trzymaliśmy. Nasz spacer nie obejmował dużego obszaru miasta, jednakowoż nie raz i nie dwa, trafiliśmy w miejsca, których widoki mnie jak nas oboje, wprawiły w zachwyt. Spacer był “tłusty”, a co było jego esencją?
Dzisiaj pierwsza część, w której zobaczycie widoki biurowców z peronu SKM-ki, “miejskie granice” tworzące odrębne “światy” oraz trochę starszej architektury.
Klikając tutaj traficie na moją stronę na FACEBOOK’u, którą polecam Waszej uwadze.
Zapraszam z nami 😉
SKM – “Przymorze-Uniwersytet”
W pierwszej kolejności mogłem (dzięki uprzejmości Łukasza) ujrzeć ogród na wysokości 3-go piętra między biurowcami “Aurum” i “Platinum”. Niestety bez możliwości fotografowania, lecz co zobaczyłem to moje 😉
Po wyjściu z biurowca wybraliśmy, iż wejdziemy na stacje SKM. Przystanek “Przymorze-Uniwersytet”, jest genialnym punktem widokowym na budowane w okolicy biurowce. “Alchemia” oraz “Olivia Busines Centre” dodają temu miejscu miejskiego “pazura”, co mnie się podoba.
Patrząc z peronu SKM Przymorze-Uniwersytet widać nowoczesną odsłonę miasta. |
Z tej strony “wielki świat”, a z drugiej…?
Udaliśmy się na drugą stronę torów, które są niczym granica między dwoma zupełnie innymi światami. Wcześniej wysokie, szklane biurowce, teraz krzywy chodnik, wiodący równolegle do torowiska, bujna roślinność i niskie domki. Spacerując w stronę Zaspy, co jakiś czas odwracaliśmy się, uwieczniając kontrast tej (domkowej, działkowej) strony z tą z drugą (biurową).
Z drugiej strony torów. |
Zupełnie inny “świat” aniżeli ten, który oglądaliśmy na pierwszym ujęciu. |
Idąc ul. Arkońską i Szczecińską
Wróciliśmy do ul. Solikowskiego, skąd skręciliśmy w lewo w ul. Arkońską. Wciąż nie opuszczały nas wyrastające na osi ulic (Puckiej, Malborskiej) biurowce “Alchemii”, które ciekawie kontrastują z domkową i blokową zabudową w tej części Przymorza.
Idąc Arkońską przecięliśmy ul. Kołobrzeską, gdzie zwróciłem uwagę na połączenie na osi tej ulicy wiaduktu, biurowca “Argon” i zielonych wzgórz. W okolicy SP 46, odbiliśmy do ul. Szczecińskiej. Zabudowana jak sądzę blokami z lat 30-tych lub tuż powojennych, z której, a jakże, można ujrzeć “Olivie Star”.
Klimatyczna ul. Arkońska. |
Spokojna zabudowa ul. Szczecińskiej, a w tle… 😉 |
Dwa światy w jednym mieście
Tuż obok, bo przy ul. Lęborskiej, przyglądaliśmy się inwestycji “Nowa Lęborska” i ucięliśmy pogawędkę z miłą Panią. Właśnie w tej okolicy zwróciliśmy uwagę na niesamowity obrazek… Z jednej strony krzywy chodnik, nieogarnięta zieleń, dłubiąca w ziemi starsza Pani, stary trzepak, zaś tuż obok nowoczesny blok, zupełnie inne życie. Dwa światy, oddzielone płotem.
Tutaj jeden “świat”… |
…a kawałek dalej po nowemu. Inny świat. |
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję Wam za obecność. To dopiero początek spaceru, za tydzień kontynuacja.
Nawet krótki fragment miasta może przynieść obrazy, które pozwalają wiele uświadomić.
Zachęcam Was do polubienia i obserwowania strony 7 zdjęć z Gdańska. Dzięki temu będziecie na bieżąco z kolejnymi wpisami, oraz codzienną dawką Gdańska na fb.
To również wiadomość dla mnie, że to co robię ma wartość.
Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!