Cześć Przyjaciele!
Wyobraźcie sobie trasę łączącą wspaniałe zabytki – te znane i mniej znane, świetne tereny spacerowe, punkty widokowe, urocze zaułki i miejscówki do posiedzenia nad wodą.
Brzmi kusząco, prawda? A jeśli dodam, że taki spacer można odbyć nie wychodząc z centrum Gdańska? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam dalej.
Mam przyjemność zabrać Was w miejską podróż przez Stare Przedmieście, Dolne Miasto i bastiony, którą odbyłem 23 marca 2025 roku. Zrobiłem około 80 zdjęć, przeszedłem 8 km, całość zajęła mi nie dłużej jak 2 h, a ilość cudnych miejsc przyprawiła o zawrót głowy.
Pokażę Wam przykładową trasę spacerową przez południową część Historycznego Śródmieścia, która jest białą plamą na turystycznej mapie Gdańska.
Zasługuje jednak na atencję! I myślę, że z biegiem czasu i tutaj dotrą liczniej przyjezdni. Aczkolwiek póki jest spokojnie, zachęcam do odkrywania Starego Przedmieścia, Dolnego Miasta i bastionów.
A zatem w drogę!
„Biskupia Dolina” i Kanał Raduni
Wędrówkę rozpocząłem, standardowo, na Chełmie. Tak się składa, że wystarczy, że zszedłem ulicą Stoczniowców, przeszedłem kawałek nad Kanałem Raduni i już byłem na Starym Przedmieściu.
Ulica Stoczniowców, drzewiej „Biskupia Dolina”, jest granicą między Chełmem a Biskupią Górką. Z jednej strony wysokie na kilkadziesiąt metrów wzgórza, z drugiej Cmentarz Żydowski i Cmentarz Salwator Nowy.


Wejście nad kanał też jest ciekawe, otwiera bowiem widok na budynki stojące już w obrębie Historycznego Śródmieścia – Kościół Św. Trójcy lub Bazylikę Mariacką. Nowy wiadukt Biskupia Górka jest swego rodzaju portalem do zabytkowej części miasta, co jest szczególnie odczuwalne podczas jazdy autem. Mnie, idącego pieszo, równie mocno ucieszył ów widok.


Widok z wiaduktu Biskupia Górka – świetne zestawienia budynków
Wówczas schodząc schodami do ulicy Augustyńskiego, zobaczyłem świetne zestawienia budynków. Z jednej strony gmach Urzędów Wojewódzkiego i Marszałkowskiego, szczyt i dach z wieżyczką i sygnaturką Kościoła Św. Trójcy, fragment wieży Bazyliki Mariackiej i ratuszowego hełmu. Ulicę Augustyńskiego wieńczy stojąca w środku kadru Baszta Biała, a sąsiadują z nią dawne Koszary Wiebego.


Ta okolica mocno się zmieniła
Okolica mocno się zmieniła przez kilka ostatnich lat. Tam gdzie dawniej był zaniedbany parking postawiono parking piętrowy, ulicę Okopową wyremontowano i wyeksponowano fragmenty fortyfikacji (Baszta Nowa i Bastion Wiebego). Człowiek zainteresowany historią miasta będzie w stanie „przeczytać” okolice po nazwach ulic i lokalizacji zabytków.


Kościół Św. Trójcy – TOP!
Idąc na północ, bardzo ciekawie odsłania się kamienica stojąca przy ul. Św. Trójcy i w końcu Kościół Św. Trójcy. Przeciekawa budowla! Sporo już widziałem (29 krajów, 150 miast i miasteczek w Polsce i za granicą) i zdecydowanie Kościół Św. Trójcy jest w TOPIE. Gotycka świątynia z początku XVI wieku imponuje wielkością, kozackimi szczytami i faktem, że to właściwie trzy kościoły.






Budynek pamiętający ciężkie wydarzenia
Zaszedłem na ulicę Kładki, przy której stoi neorenesansowy budynek – dawna Victoriaschule. Była to szkoła średnia dla dziewcząt, niestety później (1-15 września 1939 roku) wykorzystana przez hitlerowców jako przejściowe więzienie dla Polaków zamieszkałych w Gdańsku.

Rzeźnicka
Następną uliczką na trasie była Rzeźnicka, przy której zachwyciłem się zabytkowym ogrodzeniem przy Muzeum Narodowym oraz wyremontowanymi kamienicami i Basztą Białą z XV wieku.



Rośnie nowy fragment miasta
Nieopodal innej baszty – Atutowej – znalazłem się nad Motławą. Na drugim jej brzegu powstaje osiedle, przebudowywane jest nabrzeże i bulwar spacerowy. Jestem ciekawy efektu końcowego, bo zapowiada się kolejny fajny fragment miasta nad rzeką.

Klimatyczny plac
Nawróciłem do Placu Wałowego, który już niedługo ma szansę zmienić swój wygląd. Cała okolica zasługuje na piękne, funkcjonalne i estetyczne miejsce spotkań. Spotykają się tutaj zabytkowe kamienice i inne budowle, chociażby Mała Zbrojownia zbudowana w latach 1643-1645. Miło będzie oglądać oryginalny fragment Gdańska z nowo zagospodarowanego placu.



Bastiony – dawniej broniły miasta, dzisiaj są historyczną ciekawostką
Doszedłem do bastionów i dawnej fosy, czyli dawniej fortyfikacji, obecnie zaś terenów rekreacyjnych i spacerowych. Na Bastion Św. Gertrudy nie wchodziłem, przeszedłem przez XVII-wieczną Bramę Nizinną (oryginalny zabytek) i wdrapałem na Bastion Żubr (bądź Tur).



To jedno z bardziej unikalnych i piękniejszych miejsc w Gdańsku
Uważam, że krajobraz tej części miasta jest jednym z bardziej unikalnych i piękniejszych. Kraniec dawnego Gdańska z jednej strony jasno mówi, że jest dziełem człowieka. Świadczy o tym kształt dawnej fosy, obecnie kanału/opływu Motławy, zarys kolejnych bastionów, kamienne wieżyczki tzw. „Dziewice”. Z drugiej strony to hektary zieleni i wody w sercu miasta, doskonałe pejzaże, kilometry alejek, ławki z widokiem na zabytki Głównego Miasta. Po niedawnym remoncie ranga miejsca urosła, zatem korzystajcie!





Nowe miejsca rekreacji nad Nową Motławą
Tymczasem odbiłem od dawnej fosy nad Nową Motławę. Całkiem niedawno odremontowano zejścia nad wodę, urządzając miłe miejsca spotkań tuż nad rzeką. Łącznie takich zejść jest osiem, trzy na wysokości ulicy Dobrej, pięć przy Kamiennej Grobli. Wzdłuż Kamiennej Grobli wyremontowano dodatkowo chodnik i nie ukrywam, że szkoda, iż nie pomyślano o tym na wysokości ulicy Dobrej. Pozostaje nadzieja, że w najbliższym czasie zostanie to nadrobione.

Zwiedzanie ulic i uliczek Dolnego Miasta
Zwiedzanie Dolnego Miasta w moim przypadku nie mogło się odbyć bez szwendania się bocznymi uliczkami. Zachowana kamieniczna zabudowa, odremontowane jezdnie, coraz więcej ładnych fasad kamienic i można się zauroczyć. Ta część Gdańska ma swój specyficzny charakter, niby w obrębie centrum, a jednak poza głównym ruchem kołowym i pieszym. Mi to odpowiada.



Idąc ulicami Wróbla i Łąkową, zaglądałem tu i ówdzie. Ulica Szczygla jeszcze kilka lat temu przypominała tło filmu o drugiej wojnie światowej, ale to już się zmieniło. Co prawda pierzeja południowa wciąż czeka na lepsze czasy, ale północna strona uliczki prezentuje się znacznie lepiej.





Zajrzałem też na dziedziniec za Dworem Uphagena i Kościołem Niepokalanego Poczęcia NMP. Kilka lat temu powstało naprawdę świetne miejsce, w dodatku dostępne dla każdego. Spacer alejką środkiem ulicy Łąkowej przynosi coraz więcej radości ze względu na kolejne wyremontowane kamienice. Zauważyłem też, że zabrano się za wymianę zużytej nawierzchni jezdni, która, przypominam, była inwestycją realizowaną w ramach pierwszego etapu rewitalizacji Dolnego Miasta w 2015 roku.




Byłem również ciekaw efektu remontu drugiego etapu rewitalizacji dzielnicy – ulicy Królikarnia, Sempołowskiej i innych w okolicy. Cieszy mnie nowa nawierzchnia, choć brakuje zieleni, przez co jest trochę przytłaczająco.


W tym miejscu się rozstaniemy, choć sam poszedłem jeszcze na Wyspę Spichrzów i zajrzałem na Ogarną, która jest po remoncie. Napisałem osobny artykuł o nowo oddanych inwestycjach w Gdańsku, które wpłynęły na wygląd miasta. Możecie go przeczytać, klikając TUTAJ.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję Wam za wizytę na blogu i lekturę artykułu. Miejska podróż przez południową część śródmieścia to niebanalne, ciekawe zabytki, przeciekawe krajobrazy i uliczne zakątki, jakich próżno szukać w innych częściach miasta. Liczę, że czujecie się choć trochę zainspirowani, bo wiecie, warto korzystać z ładnej pogody i przy okazji poznawać swoje miasto. Jeśli zaś jesteś turystą w Gdańsku, ta trasa pozwoli Ci poznać nieco inny Gdańsk. Polecam.
A tutaj możecie dobrowolnie wesprzeć mą działalność, stawiając mi kawkę 🙂 Dziękuję!
