Plan na klasyczny weekend w Gdańsku – mapka z trasą, opis miejsc, wskazówki

P

Cześć Przyjaciele!

Gdańsk, stolica województwa Pomorskiego, największe miasto północnej Polski i jednocześnie największe nad Polskim morzem. Połączenie nietuzinkowej historii, wspaniałych zabytków, nieprzeciętnych wydarzeń, unikalnego położenia i urokliwych dzielnic sprawia, że Gdańsk jest jednym z chętniej odwiedzanych miast w Polsce.

W niniejszym artykule przygotowałem dla Was plan na klasyczny weekend w Gdańsku. A zatem pomysł jak spędzić dwa dni, by poznać wartościowe i piękne miejsca w stolicy Pomorza.

Co istotne, miasto dysponuje na tyle dużą ilością interesujących, wartościowych i wartych odwiedzenia miejsc, że nie zmieściłem ich wszystkich w tych dwóch dniach. Dlatego postaram się napisać jeszcze kilka podobnych artykułów.

Pomysł na klasyczny weekend w Gdańsku obejmuje miejsca dobrze znane, ale również takie, o których nie czyta się w przewodnikach. Z moją pomocą spędzicie w Gdańsku piękny weekend, zwiedzicie więcej niż przeciętny turysta i wrócicie zadowoleni do domów.

A tutaj możecie dobrowolnie wesprzeć mą działalność, stawiając mi kawkę ☕ Dziękuję!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam serdecznie do lektury!


Plan na klasyczny weekend w Gdańsku – informacje praktyczne

Jak poruszać się po mieście?

Zdecydowana większość miejsc w centrum miasta jest w zasięgu spaceru, z kolei do innych dzielnic dotrzecie komunikacją miejską. Rozkład do sprawdzenia TUTAJ.

Co do komunikacji miejskiej, bilety do nabycia w automatach biletowych na przystankach, kioskach i małych punktach sprzedaży (np w tunelu przy Dworcu), w aplikacji “Jak dojadę” lub w automacie dostępnym w każdym pojeździe. Mniejsze urządzenie przy drzwiach daje możliwość kupna jednorazowego biletu, większe urządzenie w głębi pojazdu pozwala kupić również inne, czasowe bilety. Możecie kupić bilety na jeden przejazd, ważne 75 minut od skasowania (w każdym kolejnym pojeździe, o ile mieścicie się w 75 minutach) bądź dobowe.

Bilet 75 minutowy kosztuje 6 zł, jednorazowy 4,8 zł, dobowy 22 zł. Ulgowe odpowiednio dwa razy mniej.

Ważną kwestią są bilety na pociągi SKM – otóż w popularnej “eskaemce” obowiązują inne bilety, niż w autobusach i tramwajach. Kupicie je w tunelu przy Dworcu PKP, choć ja polecam aplikacje “Jakdojadę” lub “KOLEO”. Wówczas nie stoicie w kolejkach tylko śmigacie od razu do pociągu.

Gdzie nocować?

W moim przekonaniu nie zawsze warto upierać się przy noclegu zlokalizowanym w centrum miasta. Rekomenduje Wam miejsce oddalone o 2 km od Bramy Wyżynnej (łatwy dojazd autobusem 108 i 208 – przystanek “Wronki”), a jest nim Willa Stratus. Ceny, jak na dzisiejsze standardy, całkiem znośne, czysto, dobre śniadania, blisko centrum.

Drugą opcją jest wybranie noclegu w Oliwie, bowiem drugi dzień spędzicie między innymi w tej jakże urokliwej dzielnicy. Zauważyłem, że ceny noclegów w Oliwie są niższe aniżeli w centrum miasta, a SKM-ką do jedynie 15 minut jazdy lub 25-30 minut tramwajem.

Gdzie zjeść?

Nie będę owijał w bawełnę, jeśli chcecie zjeść po domowemu i nie stracić majątku, trzeba się nieco oddalić od turystycznych szlaków. Świetna jest “Stołówka Gdańska”, gdzie za 26 zł macie zestaw: zupa + drugie danie. Super jest też bar “Osiemdziesiątka”, gdzie za 30-kilka złotych zjecie duży i domowy obiad.

W innym przypadku całkiem dobrze zjecie w “Chleb i wino” (lepiej zarezerwować wcześniej stolik), “Mandu” (często jest kolejka, ale idzie w miarę sprawnie) bądź w “Tu można marzyć” w Oliwie.

Oczywiście wybór jest ogromny, ale jeśli sam jakiegoś miejsca nie sprawdziłem, nie polecam. Niemniej możecie łatwo sprawdzić polecane lokale np. na instagramie: “glodny_w_choj” lub “whynotgdansk”.


Plan na klasyczny weekend w Gdańsku – dzień pierwszy – Historyczne Śródmieście


Trasa zwiedzania na mapie Gdańska


Stare Miasto – ulica Elżbietańska

Zwiedzanie rozpoczynamy na wysokości Dworca Kolejowego. Już sam gmach dworca z końca XIX wieku o neorenesansowym stylu wprowadza w architektoniczny klimat miasta. Przechodzimy przejściem naziemnym w kierunku uliczki Elżbietańskiej, rozpoczynając na dobre zwiedzanie Starego Miasta.

Bardzo ważna informacja – w Gdańsku Stare Miasto to ta część Historycznego Śródmieście, zlokalizowana na wysokości Dworca Głównego. Główne Miasto (Bazylika Mariacka, ulica Długa bądź Żuraw) znajduje się na południe od Starego Miasta. I co jeszcze ważniejsze, “Starówka” to określenie gwarowe Starego Miasta w Warszawie i tylko jego. W Gdańsku mamy swoje, jakże piękne i historyczne nazwy i ich się trzymajmy.

Uliczka Elżbietańska to z jednej strony gotycki szczyt Kościoła Św. Elżbiety z początku XV wieku, zaś z drugiej Kościół Św. Józefa, a tam bardzo ciekawe miejsce. Otóż w klasztorze o. Oblatów działa kawiarnia “U Oblatów” gdzie płacicie… co łaska. Kawiarnia mieści się w klimatycznej piwnicy. A jeśli zechcecie się pomodlić, obok znajduje się kaplica Wieczystej Adoracji, gdzie codziennie od rana do wieczora można się wyspowiadać.

Kanał Raduni, czyli najładniejsze miejscówki

Idziemy dalej, nad Kanał Raduni, a więc XIV-wieczny zabytek, a obecnie miejsce skupiające najładniejsze zabytki i zakątki Starego Miasta w Gdańsku. Dom Opatów Pelplińskich z początku XVII wieku to jeden z tych zabytków miasta, które ocalały w czasie wojny. Kolejny stoi nieco dalej, przy ulicy Korzennej, a jest nim Ratusz Starego Miasta. Zbudowany w końcu XVI wieku prezentuje styl zwany manieryzmem niderlandzkim. Przed ratuszem widać pomnik astronoma Jana Heweliusza, który miał wiele wspólnego z tą okolicą. W Ratuszu był radnym, całkiem blisko mieszkał i obserwował niebo, zaś w Kościele Św. Katarzyny został pochowany.

To muzeum warto zobaczyć

Zieleniec Heweliusza to jedno z ładniejszych zielonych miejsc w Gdańsku, obok którego zlokalizowany jest słynny Wielki Młyn i Kościół Św. Katarzyny. Wielki Młyn dawniej służył do mielenia mąki i wypieku pieczywa, a obecnie jest siedzibą Muzeum Bursztynu. Z kolei w Kościele Św. Katarzyny (w wieży) znajduje się Muzeum Nauki Gdańskiej.

Jeśli macie mało czasu, wybrałbym to drugie muzeum, gdyż w ramach biletu zobaczycie widok z wieży, a jest jednym z ciekawszych i nie tak oblegany jak np. wieża Bazyliki Mariackiej. Bilety kupicie w Muzeum Bursztynu.

Gdzie na lody?

Po sąsiedzku znajdziecie pyszne lody w lodziarni “Paulo Gelateria”, gdzie każdego dnia zmieniają się smaki, cena jest całkiem dobra w porównaniu do wielu innych miejsc, a smak… niezrównany.

Główne Miasto

Wówczas przekraczamy ulicę Podwale Staromiejskie, wkraczając na Główne Miasto. Obecna nazwa – Główne Miasto – występowała po raz pierwszy w XVI wieku: “civitas principalis”. Wcześniej jednak nazywano je miastem Prawym, tzn. Prawowitym, Właściwym (po Niemiecku już od 1406 roku, po Polsku od 1635 roku). Najpiękniejsza dzielnica Śródmieścia ograniczona jest ulicami: od zachodu Wały Jagiellońskie i Okopowa, od północy: Targ Drzewny i Podwale Staromiejskie, od wschodu: Motława, od południa: Podwale Przedmiejskie, zajmując nieco ponad 40 ha powierzchni.

Kościół Św. Mikołaja – oryginał!

W pierwszej kolejności zachęcam do odwiedzenia Kościoła Św. Mikołaja – świątyni, która przetrwała wojenną zawieruchę. Następnie ulicami Świętojańską i Straganiarską (jak na załączonej mapce) do Kościoła Św. Jana i zaułka Zachariasza Zappia.

Kościół Św. Mikołaja w formie, jaką widzimy obecnie, powstał w XIV i XV wieku, jednakże historia świątyni sięga XII stulecia. Jego fundamenty zostały odkryte i wyeksponowane w Hali Targowej, znajdującej się blisko gotyckiej świątyni (obecnie, ze względu na prace remontowe w hali, nie można ich oglądać). Kościół Św. Mikołaja to wyjątkowa w Gdańsku świątynia, bowiem… nie była zniszczona w czasie wojny. We wnętrzu panuje niepowtarzalny klimat, a ilość wartościowych zabytków, takich jak ołtarze, ambona, organy lub stelle, przyprawia o zawrót głowy.

Wyjątkowy Kościół Św. Jana

Kościół Św. Jana został wzniesiony w XIV i XV wieku. W 1945 roku mocno zniszczony i przez długie lata był miejscem, o którym zapomniał świat. Dopiero kilkanaście lat temu rozpoczął się remont świątyni, która obecnie jest miejscem doprawdy pięknym. Nawet niewierzący wyjdzie stąd zachwycony, a co najmniej oczarowany. Zabytki we wnętrzu takie jak słynny kamienny ołtarz z 1611 roku (Abraham van den Blocke), cudowne organy bądź nagrobek Nathanaela Schrödera z 1668 roku, to tylko przykłady. Jednocześnie obecnie Kościół Św. Jana to również miejsce wydarzeń kulturalnych. Vis-a-vis ołtarza, na drugim krańcu nawy głównej, stoi scena.

Spacer nad Motławą – kwintesencja miasta

Wówczas, przez Bramę Straganiarską, wchodzimy nad Motławę. Klasyka, ale za to jaka piękna! Widok żyjącej rzeki, zabytkowych bram, Żurawia, spichlerzy i spacerowiczów to coś, co trzeba zobaczyć. Czy jest inne takie miejsce w Polsce? Nie ma!

Motława, ze względu na mieszczący się na niej port, była w dawnym Gdańsku najważniejszą arterią miasta. Nie ma drugiego miasta w Polsce, którego zabytkowa tkanka, tak mocno wychodziła nad wodę.

Rybackie Nabrzeże (oficjalnie, niestety błędnie, nazywane “pobrzeżem”) istniało już w 1448 roku. Mijając Bramę Straganiarską, wchodzimy na Długie Nabrzeże (również błędnie nazywane “pobrzeżem”), którego historia sięga XIV stulecia. Z początku jednak, mieliśmy do czynienia z pomostami przed każdą z bram, które z biegiem lat (aż do XIX wieku) łączono w jedno nabrzeże. W roku 1611 po raz pierwszy nazwane Długim Nabrzeżem (Lange Brucke).

Spacer nad Motławą od strony Głównego Miasta mógłbym opisywać godzinami, tak wiele ciekawego się tutaj dzieje. Polecam Wam spokojne wędrowanie, oglądanie życia na rzece i zaglądanie w niektóre uliczki.

Żuraw – warto zwiedzić

Najciekawiej jest na wysokości Żurawia – jednego z najważniejszych zabytków miasta, odróżniającego Gdańsk od innych Polskich miast. Żuraw został zbudowany w latach 1442-1444 na miejscu XIV-wiecznej bramy (wyposażonej w urządzenie dźwigowe). Budowla łączy rolę bramy – spójrzcie na dwie ceglane baszty, jak i dźwigu portowego – zwróćcie uwagę na drewnianą konstrukcję między basztami.

W Żurawiu – największym takim zabytku średniowiecznej Europy – mieści się oddział Narodowego Muzeum Morskiego, który zdecydowanie WARTO odwiedzić. Jeśli tylko znajdziecie trochę czasu, wejdźcie do środka, a poznacie lepiej kulisy życia dawnego, kupieckiego miasta.

Obok Żurawia stoi ceglano-szklany gmach mieszczący Ośrodek Kultury Morskiej (który również można zwiedzać, z dziećmi nawet lepiej, bo bardziej kolorowo), naprzeciw spichlerze na Ołowiance, a z drugiej strony nowoczesna zabudowa Wyspy Spichrzów.

Ulica Św. Ducha

Skręcamy w prawo, by przez Bramę Św. Ducha, dostać się do ulicy Św. Ducha, jedną z ciekawszych na Głównym Mieście, którą uważam, każdy zwiedzający Gdańsk, winien przejść. Najbliżej Motławy jest jej najpiękniejszy fragment z przedprożami i zacnymi kamieniczkami w pierzei północnej. Jedenaście różnorodnych kamieniczek, spośród których kilka imponuje proporcjami i szczytami. Dom Żeglarzy z 1605 roku wieńczy figura patrona żeglarzy – Św. Jakub. Tuż obok mamy fasadę z połowy XVII wieku – to Dom Pod Żółwiem. Urodziła się tutaj Joanna Trosinerówna, późniejsza żona Henryka Florisa Schopenhauera i matka Artura – znanego do dziś filozofa. Kobieta była utalentowaną pisarką i kto wie, może właśnie przepiękne przedproże jej domu, natchnęło ją do opisów rodzinnego miasta. Kamieniczkę wieńczy żółw, który drzewiej poruszał łapkami. 

Kaplica Królewska i Bazylika Mariacka

W ten sposób dochodzimy do Kaplicy Królewskiej i Bazyliki Mariackiej. Przed Kaplicą Królewską cieszy oko Fontanna Czterech Kwartałów z lubianymi przez dzieci lwami. Kaplica Królewska została zbudowana w latach 1678-1681 dla społeczności katolickiej. Tylman van Gameren zaprojektował barokową świątynię, która pośród średniowiecznych gotyckich kościołów, jest jak rodzynek.

Bazylika Mariacka jest chlubą Gdańska i zabytkiem, który robi KONKRETNE wrażenie. To drugi największy na świecie kościół zbudowany z cegły i największa zabytkowa świątynia w Polsce. Bazylika Mariacka budowana z przerwami przez 159 lat (1343-1502) imponuje rozmiarami! Długość: 105,5 metra, szerokość w transepcie: 66 metrów, wysokość od posadzki do sklepienia: 27 metrów, wysokość wieży: 78 metrów, powierzchnia dachów: 0,8 ha, powierzchnia wewnętrzna: 0,4 ha, pojemność: ok. 20 tysięcy osób.

Do środka wejdziecie za darmo i podpowiem, że o 12:00 możecie ujrzeć mały spektakl figur na XV-wiecznym Zegarze Astronomicznym.

Mariacka – uliczka z gdańskim charakterem

Z Bazyliki Mariackiej udajemy się uliczką Plebania (świetny dawny klimat) na Mariacką. Ulica “Naszej Pani” jest tak emblematyczna, wyjątkowa i typowa TYLKO dla Gdańska, że patrząc na nią, ciężko pomyśleć o innym mieście. Wąska, brukowana, biegnąca lekko w górę uliczka, zabudowana jest 52 kamieniczkami, spośród których każda ma przedproże.

Charakter Gdańska tworzą detale, coś, czego nie ma nigdzie indziej na tą skalę i w takich formach, a są to niewątpliwie przedproża. Przedproża podkreślają architekturę fasad, dodają kamienicom odświętnego charakteru, a same w sobie są dziełami sztuki. Słupki przedprożowe lub kule, płyty przedprożowe z niesamowitymi płaskorzeźbami, ozdobne kute poręcze, wyjątkowe rzygacze – wszystkie elementy z osobna są godne uwagi.

Jedna z piękniejszych w Gdańsku – ulica Chlebnicka

Na moment wychodzimy nad Motławę, by po chwili wejść w ulicę Chlebnicką. Ulica Chlebnicka wraz z Piwną w 1357 roku występowała pod wspólną nazwą ulicy Piekarskiej (platea pistorum), Chlebowej (platea panum) lub ław chlebowych (Brotbankengasse). To jedna z piękniejszych ulic w Gdańsku, doskonale oddających przepych bogatego miasta z XVI-XVII wieku. Jej dolny odcinek, zabudowany BOGATYMI kamieniczkami z pięknymi przedprożami, zamknięty gotycką Bramą Chlebnicką, ROBI WRAŻENIE przepychem i zdobieniami. Można poczuć duszę dawnego Gdańska.

Piwna – cudna uliczka

Zmieniamy Chlebnicką na Piwną, a przed nami roztacza się jedyny w swoim rodzaju widok – MASYWNA bryła Bazyliki Mariackiej, rząd różnorakich, często pięknych kamieniczek, zaś na zamknięciu osi widokowej bogato zdobiona Wielka Zbrojownia.

Ulica Piwna, o czym wspomniałem powyżej, na początku (1337 rok) nosiła wraz z Chlebnicką miano ulicy Piekarskiej (platea pistorum), dopiero od 1449 roku górny odcinek ulicy otrzymał nazwę Jopengasse = Jopejska, od słynnego jopejskiego piwa. Piwna jest jedną z NAJPIĘKNIEJSZYCH ulic w Gdańsku. Bogactwo architektoniczne w postaci kamienic mieszczańskich (w wielu przypadkach wyposażonych w przedproża) i FENOMENALNE zamknięcia – z jednej strony Wielka Zbrojownia, z drugiej wieża Bazyliki Mariackiej.

Chwila na Ogarnej

Z Piwnej już blisko na Długą, ale chciałbym, abyśmy zajrzeli na moment na Ogarną, zatem przecinamy Długą i kierujemy się na ulicę Ogarną. Istniejąca już w XIV wieku pod nazwą “platea Braseatorum”, czyli Browarnicza, od 1378 roku nazywana Psią (platea canum, po niemiecku Hundegasse). Skąd “psia” ulica? Od wieków pędzono nią sfory psów na Wyspę Spichrzów. Dlaczego Ogarna? Po wojnie uznano, że ulica Psia nie brzmi zbyt ładnie, zdecydowano się więc na Ogara – rasę psów gończych.

Długa na ponad 500 metrów, zabudowana kamieniczkami w liczbie 120, biegnie w stronę Motławy. Po niedawnym remoncie Ogarna jest jedną z ładniejszych, schludniejszych i przyjemniejszych ulic w Gdańsku. Spacer wzdłuż niej to przyjemność, podobnie jak oglądanie nieprzeciętnych kamieniczek, ciągnących się aż do Bramy Krowiej.

Widok dziesiątek wąskich i wysokich fasad zwieńczonych szczytami w formach renesansowych, barokowych lub klasycystycznych wraz dźwiękami carillonu (na wieży Ratusza Głównego Miasta) to coś, czego NIE DOŚWIACZYCIE w innym mieście w Polsce. W południe carillon wygrywa “Rotę” – to przepiękny, wzruszający moment.

Najważniejsza ulica w mieście – Długa

Wchodzimy na ulicę Długą – najważniejszą z ulic w Gdańsku, którą przeszedł każdy mieszkaniec i turysta. Jej nazwa po raz pierwszy pojawiła się w 1331 roku (łac. longa platea), nieco później po niemiecku (Langgasse), a od 1552 roku po polsku. Początkowo nazwa obejmowała także Długi Targ, choć już w 1378 roku pojawia się nazwa “forum” (targ), a od 1514 roku “Długi” (Lange Markt).

Ulica Długa ma ok. 330 metrów długości i wystrojona jest w szereg kamieniczek, prezentujących znakomite przykłady architektury. Dwie pierzeje po 40-kilka kamieniczek wraz z zamknięciami osi widokowej ulicy – Ratuszem i Bramą Złotą z Wieżą Więzienna, tworzą jedno z najpiękniejszych i najbogatszych zabytkowych wnętrz urbanistycznych. I to nie tylko w Polsce. Różnorakie kształty szczytów, bogato zdobione elewacje, zatknięte flagi, wraz ze zwiewną wieżą Ratusza lub Złotą Bramą, nie dają się pomylić – to Gdańsk!

Najdostojniejszy plac – Długi Targ

Wchodząc na Długi Targ towarzyszy poczucie wkraczania na salon miasta. Zespół czterdziestu sześciu wysokiej klasy kamieniczek, zamknięcie w postaci Bramy Zielonej, zaś z drugiej strony smukła, lekka i piękna wieża Ratusza, dodają temu miejscu elegancji, klasy, szyku, bogactwa i dostojności.

Pod względem jakości architektury, bogactwa kamienicznych fasad, wytwornych przedproży, jak i WYJĄTKOWYCH zabytków, Długi Targ jest najpiękniejszym placem w Polsce, a i w Europie może konkurować o miano jednego z piękniejszych.

Na Długim Targu zdecydowanie trzeba zwrócić uwagę na Fontannę Neptuna z XVII wieku, Dwór Artusa również z XVII wieku, Złotą Kamieniczkę z XVII wieku, wspaniały Ratusz Głównego Miasta z carillonem, wygrywającym różne melodie i Zieloną Bramę z XVI wieku.

Spacer bulwarem północnego cypla Wyspy Spichrzów

Przechodząc przez Zieloną Bramę, trafiamy na Wyspę Spichrzów. W najlepszych czasach stało tutaj ponad 350 spichlerzy! Żadne miasto w Europie nie mogło się poszczycić tak bogatą dzielnicą magazynów. Liczba spichlerzy w Gdańsku świadczy o tym, jak BOGATE było miasto, jak WAŻNE dla całej Polski. Obecnie można oglądać nowoczesną zabudowę na wyspie i kilka starych spichlerzy.

Spacer bulwarem pozwala obejrzeć Długie Nabrzeże z innej perspektywy, spojrzeć na Ołowiankę, a następnie odkryć miasto od strony Długich Ogrodów (ulica Szafarnia). Na samym cyplu Wyspy Spichrzów znajduje się masa lokali gastronomicznych, więc jest w czym wybierać.

Schodząc z turystycznego szlaku – Dolne Miasto

W tym momencie wychodzimy nieco poza turystyczny szlak, kierując się na Dolne Miasto. To również część Historycznego Śródmieścia, ale nieturystyczna, z zachowaną kamieniczną zabudową i coraz ładniej wyglądająca. Spacer nad Nową Motławą zadbanym bulwarem daje możliwość obejrzenia nowej zabudowy na Wyspie Spichrzów i na Dolnym Mieście. Dalej dochodzimy do Kamiennej Śluzy z XVII wieku i Bastionu Żubr. Elementy nowożytnych fortyfikacji zachowały się jak nigdzie i aktualnie robią za miejsce rekreacji. Bardzo blisko zatłoczonych turystycznych miejsc, znajdziecie odpoczynek, zieleń, wodę i punkt widokowy (szczyt bastionu). Idealnie byłoby mieć coś do zjedzenia i picia z widokiem na miasto.

W kierunku ścisłego turystycznego centrum (Głównego Miasta, północnego cypla Wyspy Spichrzów i Ołowianki), spacerujecie ulicą Wróbla i Łąkową. Po drodze zobaczycie najstarszy zabytek Dolnego Miasta – Dwór Uphagenów. W środku działa kawiarnia i restauracja. Środkiem Łąkowej biegnie alejka, skąd dobrze się ogląda kamienice i inne gmachy (jak np. dawny Monopol Tytoniowy z lat 20-tych XX wieku).

Szafarnia, Ołowianka i Brabank

Aby dotrzeć do końca zaplanowanej trasy, śmigamy ulicą Szafarnia na Ołowiankę, gdzie odpoczywacie z widokiem na Żuraw. Jeśli macie siły, przechodzicie kładką na drugą stronę i możecie podejść na nabrzeże przy osiedlu Brabank z równie miłym widokiem nad rzeką.

Opisana przeze mnie trasa ma 10 km długości, a więc jest do zrobienia przez większość osób. Kondensacja ciekawych miejsc jest ogromna, zatem zobaczycie w ciągu takiego dnia BARDZO WIELE. Jednocześnie 10 km na cały dzień to nie jest wyczyn, więc na spokojnie dacie rade zjeść obiad, odpocząć, wejść do muzeum (a może nawet dwóch).


Plan na klasyczny weekend w Gdańsku – dzień drugi – Oliwa i Jelitkowo

Drugi dzień mojego weekendowego planu obejmuje Oliwę i Jelitkowo. Do Oliwy dojedziecie tramwajami (6 i 12 spod Dworca) bądź kolejką SKM. Z tramwaju wysiadacie na przystanku “Obrońców Westerplatte”, a kolejki na stacji “Oliwa”.

Co do komunikacji miejskiej, bilety do nabycia w automatach biletowych na przystankach, kioskach i małych punktach sprzedaży (np w tunelu przy Dworcu), w aplikacji “Jak dojadę” lub w automacie dostępnym w każdym pojeździe. Mniejsze urządzenie przy drzwiach daje możliwość kupna jednorazowego biletu, większe urządzenie w głębi pojazdu pozwala kupić również inne, czasowe bilety. Możecie kupić bilety na jeden przejazd, ważne 75 minut od skasowania (w każdym kolejnym pojeździe, o ile mieścicie się w 75 minutach) bądź dobowe.

Bilet 75 minutowy kosztuje 6 zł, jednorazowy 4,8 zł, dobowy 22 zł. Ulgowe odpowiednio dwa razy mniej.

Ważną kwestią są bilety na pociągi SKM – otóż w popularnej “eskaemce” obowiązują inne bilety, niż w autobusach i tramwajach. Kupicie je w tunelu przy Dworcu PKP, choć ja polecam aplikacje “Jakdojadę” lub “KOLEO”. Wówczas nie stoicie w kolejkach tylko śmigacie od razu do pociągu.


Trasa zwiedzania na mapie Gdańska


Zieleń i zabytkowe wille – ulica Obrońców Westerplatte

W pierwszej kolejności rekomenduje Wam zwiedzanie Oliwy – jednej z ładniejszych dzielnic Gdańska, dawniej osobnego miasta, kryjącego swój wyjątkowy klimat osobnej miejscowości. Zaczniemy od spaceru ulicą Obrońców Westerplatte, gdzie stare wille/kamienice toną w zieleni ogródków i przyulicznych szpalerów drzew.

Klimat niedużego miasteczka

Wkraczamy na główną ulicę Oliwy – Opata Jacka Rybińskiego, gdzie dobrze czuć atmosferę niewielkiego, osobnego miasta. Kamienice, domy, widok na park i boczne uliczki – wszystko wygląda przeuroczo. Uliczki bowiem często kończą się zielonym wzgórzem, a ich zabudowa jest warta uwagi. Skręcając w uliczkę Jana Kanapariusza, znajdziecie boczne wejście do Parku Oliwskiego.

Park Oliwski

Park Oliwski ma długą historię. Pierwsza była część francuska, zwana inaczej barokową, dopiero później, zaaranżowano część angielską. Park zajmuje ponad 11 ha i jest jednym z ładniejszych w Polsce.

Na czym polega jego niezwykły urok? W moim przekonaniu jest to zasługa wielu (ciekawych) krajobrazów na stosunkowo niewielkim obszarze. Przejdźmy zatem wspólnie (wirtualnie) przez park, aby się o tym przekonać.

Wchodząc od strony ulicy Kanapariusza mamy trawniki rekreacyjne, widok na Katedrę Oliwską, dalej parter kwiatowo-trawnikowy przed Pałacem Opatów, obok wspaniała lipowa aleja, geometryczne stawy i dwie alejki “tunele” a między nimi “Książęcy Widok”. Następnie mamy fragment parku o charakterze romantycznym – dolinka pełna kwiatków zwana “rajem”, groty szeptów, nieco pofałdowany teren, uroczy staw, przy wodospadzie kolejny ciekawy obszar parku angielskiego z nieregularnymi alejkami, ogromnymi drzewami z różnych stron świata, stawem, mostkami oraz altaną. Takie bogactwo krajobrazów daje mocne poczucie piękna, od początku do końca spaceru “otula” obrazami, które się podobają.

Będąc w Parku Oliwskim warto zajrzeć do (póki co) darmowej Palmiarni, Ogrodu Botanicznego, Ogrodu Japońskiego i ogrodów Doraco.

Katedra Oliwska

Po sąsiedzku z parkiem stoi słynna Katedra Oliwska. Katedrę w Oliwie należy odwiedzić ze względu na jej niesamowitą wartość architektoniczną oraz kulturalną w Gdańsku i nie tylko. Świątynia w układzie bazylikowym ma 107 metrów długości i jest najdłuższym zabytkowym kościołem w Polsce. Wnętrze kryje dzieła sztuki sakralnej, np.: 23 ołtarze, barokowy ołtarz główny, epitafia, grobowiec książąt pomorskich czy słynne XVIII-wieczne wielkie ograny (później przebudowywane).

Pachołek – wspaniały widok na miasto

Sprzed katedry, urokliwym zielonym skwerem, udamy się na Pachołek. Wzgórze Pachołek w Oliwie wznosi się 100,8 metra n.p.m.. Już pod koniec XVIII wieku pobudowano na szczycie wzniesienia pawilon widokowy, który w 1882 roku, zastąpiono murowaną wieżą. Tę zniszczono w czasie ostatniej wojny. Obecnie mamy tutaj 15-metrową wieżę widokową z 1975 roku, która zapewnia przepiękny, jeden z wspanialszych widoków na Gdańsk. Z góry zobaczycie przede wszystkim Oliwę i jej wspaniałe położenie u podnóża morenowych wzgórz, doliny wcinające się między zalesione wzniesienia, a dalej dzielnice nadmorskie – od Żabianki i Jelitkowa, przez Przymorze i Brzeźno, po Nowy Port i Stogi. Ponadto Wrzeszcz i jeszcze dalej centrum miasta. Jednak, co ważne, jeśli macie lęk wysokości, możecie skorzystać z naturalnego punktu widokowego tuż obok wieży. Z tego miejsca również jest przepiękny widok!

Wejście na górę nie wymaga super kondycji, choć wiadomo, że trochę trzeba się pomęczyć. Na górę wiodą schody, więc można na trasie odpocząć.

Odpoczynek nad Stawem Młyńskim

Po obejrzeniu widoków, idziemy odpocząć nad Staw Młyński. Staw Młyński, położony jest w Dolinie Potoku Oliwskiego. Niegdyś piętrzył wodę na potrzeby stojącego obok Młyna IX, dzisiaj służy za zbiornik retencyjny. Teren nad stawem to świetne miejsce rekreacyjne na spacer w uroczym otoczeniu zalesionych morenowych wzgórz i wody.

Oliwa ma jeszcze więcej ciekawych miejsc, chociażby Ogród Zoologiczny, więc jeśli macie dzieci, możecie zmodyfikować plan i właśnie tam się udać. Mój plan zakłada jednak przejazd tramwajem nr 6 do Jelitkowa i kontynuacje zwiedzania.

Jelitkowo – park, plaża, domy rybackie

W Jelitkowie spacerujemy przez Park Jelitkowski wprost na plażę, spędzając tam nieco więcej czasu. Być może zjedliście już w Oliwie, ale jeśli nie, to macie taką możliwość również nad morzem w Jelitkowie.

Park Reagana

W zależności od czasu, możecie udać się plażą lub promenadą w kierunku Brzeźna, zahaczając po drodze o uliczkę Bałtycką ze starymi rybackimi domami. Blisko jest również bardzo ładny Park Reagana, który polecam na dłuższy spacer. Wówczas wracacie do pętli tramwajowej, jedziecie do Oliwy, skąd możecie już złapać pociąg do domu.

W sumie po Oliwie i Jelitkowie (plus Park Reagana) przejdziecie około 10 km.

Małe podsumowanie

W ten sposób kończymy drugi i ostatni dzień w Gdańsku, a tym samym cały weekend. To propozycja dla tych z Was, którzy raczej rzadko bywają w Gdańsku lub nie byli nigdy i chcą zacząć od podstaw.

Rzecz jasna konfiguracji jest dużo więcej, ale będę robił kolejne plany na weekend w Gdańsku, również dla tych z Was, którzy już dobrze znają miasto i chcą czegoś nowego, nietypowego, spoza utartego szlaku.


Kilka (ważnych) słów na koniec

Dziękuję za wizytę na blogu i lekturę artykułu. Liczę, że taki plan na klasyczny weekend w Gdańsku przypadł Wam do gustu. Jeśli macie jakieś pytania, zapraszam serdecznie do kontaktu. I życzę przyjemnego odkrywania Gdańska.

Jeśli wpis okazał się przydatny, możecie postawić mi wirtualną kawkę ☕ Szczegóły poniżej, dziękuję!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam Was serdecznie do obserwowania mnie na FB i IG, gdzie regularnie wrzucam zdjęcia oraz dzielę się przemyśleniami na temat Gdańska.

Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Dodaj komentarz

O Mnie

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wpisy

Archiwa