Cześć Przyjaciele!
Piękne, czerwcowe słońce, południe Gdańska i ja z aparatem wypatrujący najciekawszych kadrów. Tak pokrótce mogę opisać 5 czerwca, kiedy wybrałem się w kolejną pełną ciekawych miejsc i widoków miejską podróż.
Tydzień temu udostępniłem pierwszą część spaceru, gdzie oglądaliście najładniejszą ulicę Chełmu oraz klimat Oruńskich ulic.
Dzisiaj ruszamy dalej na południe, odkrywając nieznane mi uliczki i zaskakujące widoki.
Chodźcie ze mną, poznać trochę Gdańska! 🙂
Rozkoszując się błogim krajobrazem
Nieco dalej, przeszliśmy mostkiem na wał biegnący wzdłuż Raduni. Uwielbiam te widoki, jadący na rowerach i spacerowicze, obok wody Kanału Raduni, z drugiej strony stadnina koni a w tle wspaniała zieleń! Wsiąść na rower i rozkoszować się tym miejscem…? Bezcenne.
Błogi widok. |
Różnice wysokości i ciekawe widoki
W okolicy Domu Podcieniowego na Lipcach, zabudowa jeszcze mocniej niknie w zieleni a człowiek czuje, że miasto się oddala. Przed Południową Obwodnicą Gdańska, skręciliśmy w prawo w ul. Borkowską. Po kilku minutach odwróciłem się, by zobaczyć estakadę a w oddali kominy rafinerii.
Hałas niknął, a my udaliśmy się na ul. Jagatowską. Ciężko nazwać to ulicą, raczej polną drogą, aczkolwiek miejsce wspaniałe. Podeszliśmy w górę, za nami w dole Południowa Obwodnica Gdańska, zaś za nią wysokie wzgórze.
Ul. Borkowska a dalej Rafineria. |
W dole biegnie POG. |
Kojący krajobraz przy ul. Jagatowskiej
Po prawej stronie, minęliśmy ROD “Pokój” i po chwili rozpostarł się przed nami pejzaż, jakiego szukałem. Długie pola poprzecinane drogami, gdzieniegdzie domy, w oddali Żuławy. Kojący krajobraz…
Kojący krajobraz przy ul. Jagatowskiej. |
Zaskakujący widok na Lipcach
Przeszliśmy w stronę widocznego za polem lasu, który niegdyś był Parkiem w Lipcach. Między drzewami zupełnie inny klimat, różnica wysokości robi wrażenie. Kierowaliśmy się z powrotem na Chełm. Jeszcze nim weszliśmy na ul. Nowiny uchwyciłem fajny kadr z Lwim Zamkiem i rowerzystami nad Kanałem Raduni. Dalej spacerowaliśmy “od zaplecza” stadniny koni, wychodząc na drogę, prowadzącą do ul. Starogardzkiej. Na Chełm wróciliśmy ul. Nowiny, Raduńską oraz Zamiejską.
Lubię to zdjęcie 🙂 |
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję Wam za wspólną wyprawę.
Gdańsk wciąż pozostaje nieodkryty, a razem możemy poznać wiele pięknych miejsc i krajobrazów. Dzisiaj (i w poprzedni czwartek), zobaczyliśmy estetyczną część Chełmu, kontrast przy Szańcu Jezuickim, klimat ul. Przy Torze, piękne krajobrazy nad Kanałem Raduni oraz przy ul. Jagatowej.
Chcecie więcej ? Polubcie moją stronę na FACEBOOK’u (link), gdyż tam czeka jeszcze więcej pięknego, nie zawsze znanego Gdańska.
Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym ! Pozdrawiam, Cześć !