Cześć Przyjaciele 🙂
Mamy niedzielny wieczór, przyszła więc pora na kolejną, czterdziestą czwartą odsłonę “przemyśleń i refleksji”.
Zabiorę Was w siedem ciekawych Gdańskich miejsc i do każdego dodam coś od siebie. Uważam bowiem, że dzielenie się przemyśleniami jest wartością samą w sobie.
Zapraszam na 7 zdjęć z Gdańska ! 🙂
1. Na początek – plaża w Brzeźnie. Od zawsze fascynowało mnie spacerowanie nad morzem. Iść tak przed siebie, o nic się nie martwić (no może poza nadciągającymi falami), rozmyślać i dawać ponieść wyobraźni. To jedno z tych miejsc, które budzą w człowieku spokój. Nasyceni informacjami szukamy różnych odskoczni, sportu, imprez, podróży czy muzyki. A można tak pójść na plażę…
2. Ołowiankę od początku mojej przygody z Gdańskiem traktowałem wyjątkowo. Sam idąc nabrzeżem czułem się dobrze a i moi goście promienieli. Zdradzę Wam coś – ostatnio miałem okazje pokazać to miejsce mojej Babci. Nie była w centrum Gdańska dłuuuuugi czas, zależało mi zatem, by zapamiętała miasto pozytywnie. I wiecie co ? Tak się właśnie stało.
3. Możemy wybrać się w tą samą podróż. Obejrzeć ten sam film, przeczytać książkę. Jednak ta sama droga nie oznacza, że dojdziemy w to samo miejsce. Fizycznie, być może tak. W podróży wysiądziemy na jakimś dworcu, w książce doczytamy do ostatniego słowa, w filmie dooglądamy do napisów. Lecz w naszych głowach zadzieją się inne, acz zawsze piękne rzeczy.
4. Niedźwiednik i piękny miejski krajobraz. Jestem niemal pewien, że mieszkańcy okolicznych bloków niespecjalnie zwracają na niego uwagę. I nie ma się co dziwić. W końcu każde, nawet najcudowniejsze miejsce może spowszednieć. Ba ! Uczucie potrafi szybko gasnąć. Aczkolwiek… Sztuką jest umiejętność ponownego zachwytu. Czy to krajobrazem, człowiekiem, książką, pracą.
5. Staw przy ul. Jasieńskiej. Pamiętam jak niegdyś szukałem parku na Jasieniu i trafiłem w to miejsce. Wówczas dookoła nie było niczego… A dzisiaj ? Ciężko jest przedostać się przez płoty nowych osiedli do tego stawu, niedaleko mamy nową ulicę, zabudowania. Czasami odnoszę wrażenie, że zmiany idą zbyt szybko. Brak w tym rozsądku za to zbyt wiele przypadkowości i chciwości.
6. Prom łączący Nowy Port z Twierdzą Wisłoujście. Takiego zdjęcia już nikt z nas nie zrobi. I z jednej strony ok, miasto się zmienia, stare odchodzi, nowe przychodzi. Prom został zawieszony, mamy nowy tunel. Tylko, czy zawsze tak ma to wyglądać ? Bo niestety, ale w niektórych kwestiach się cofamy. Miasto zamiast być coraz wygodniejszym i pełnym życia, zamiera.
7. A na koniec zupełnie antymiejski obrazek, a przecież wciąż w granicach Gdańska. Bo czasami trzeba pójść w takie miejsce, uspokoić myśli i cieszyć drobnostkami.
Kilka (ważnych) słów na koniec.
Myślę sobie, że przeglądając te siedem zdjęć po pierwsze widzicie, że to nasze miasto jest ciekawe, a po drugie być może niektóre słowa stały/staną się dla Was wartością.
Dziękuję za to, że jesteście. Stałym czytelnikom równie bardzo jak nowym.
Jeśli podoba się Wam to co robię, polubcie stronę na FACEBOOK’u. Znajdziecie tam wiele ciekawego spojrzenia na Gdańsk i życie.
Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym ! Pozdrawiam, Cześć ! 😉