Trzecie urodziny bloga – siedem postów, z których jestem dumny

T

Cześć Przyjaciele!

25 września minęły równo trzy lata, jak piszę do Was za pośrednictwem bloga 7 zdjęć z Gdańska. W tym czasie opublikowałem 264 posty, każdy z nich jest dla mnie ważny.

Postanowiłem wybrać siedem, które są najistotniejsze nie tylko ze względu na moje uczucia w relacji z Gdańskiem. A przede wszystkim na to, co chciałem Wam w nich przekazać.

Bez zbędnego przedłużania – do dzieła!

1. Dlaczego nie otwieramy się na tzw. “gorsze” dzielnice?

Wpis szczególny, bowiem walczący z uprzedzeniami i stereotypami. Jeszcze nim zacząłem publikować na blogu, założyłem sobie, że będę pokazywał piękno i normalność tych “gorszych” dzielnic. Cieszę się ogromnie, bowiem liczba przeszło tysiąca wyświetleń oraz wiadomości zwrotne, jakie dostałem, dały mi dużo radości.

2. Stogi – wyjątkowe w skali kraju.

W tym poście starałem się pokazać, jak w z pozoru zwykłej i nawet “nieciekawej” dzielnicy, można dostrzec coś wyjątkowego. Nie tylko w skali tego miejsca, miasta, a całej Polski. Kocham obalać stereotypy.

3. Ostróżek, czyli stojąc na szczycie… spełnienia.

To jeden z niewielu przejazdów rowerem, które nie były planowane. Uwierzcie, dał mi ogrom wspaniałych emocji. Uważam, że czasami warto wyjść na spacer lub rower i dać “prowadzić miastu”. Krajobrazy, jakie wówczas oglądałem, do dzisiaj we mnie rezonują i proszą, bym tam wrócił.

4. Wszedłem na dach Oliwskiego lasu.

Ten post opisuje “miejską podróż”, której nie zapomnę. Byłem wówczas z innym “miejskim świrem” i zgłębiając wspólnie miasto wiele się od siebie nawzajem nauczyliśmy. I Wy uczcie się od siebie z Gdańskiem w tle 🙂

5. Kojący spacer nad Przekopem Wisły.

Jeden z wspanialszych spacerów po Gdańsku. Odbyłem go w marcu 2016 roku i możecie nie wierzyć, ale wciąż czuje emocje z nim związane! To tylko przykład na to, jak miasto może na nas działać. Miejska podróż, która naładowała mnie spokojem. Kiedy tylko się zdenerwuje, wystarczy przypomnieć sobie tamte kojące krajobrazy… Pomaga!

6. Jaki jest Gdańsk?

No właśnie, jaki? Zadawaliście sobie to pytanie? Ja zrobiłem to w Jarze Wilanowskim i ten post właśnie tam powstał. Siedziałem na trawie i pisałem. Jak do tej pory, nie znalazłem lepszej odpowiedzi na to pytanie, a Wy?

7. Czym bardziej różnorodnie, tym trudniejszy odbiór miasta.

Niezwykle cieszę się z takich postów. Szczególnie, gdy znajdują większe grono odbiorców. Prócz opisywania miejskich podróży, wykładów czy miejsc i widoków, staram się pisać o mieście w aspekcie psychologicznym, socjologicznym, emocji, zachowań, uczuć. To wielce fascynujące.

Kilka (ważnych) słów na koniec

Nie było mi łatwo wybrać jedynie siedem wpisów, ponieważ każdy coś dla mnie znaczy. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, iż wybór jest mocno subiektywny. Dlatego proszę, dajcie mi znać, które posty najbardziej Wam przypadły do gustu.

Jeśli chcielibyście mi czegoś życzyć – życzcie wytrwałości, a będzie dobrze.

Zachęcam do polubienia strony na facebook’u – 7 zdjęć z Gdańska. Informuje tam o nowych postach na blogu oraz każdego dnia publikuje zdjęcia i przemyślenia odnośnie Gdańska.

Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć! 

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Dodaj komentarz

O Mnie

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wpisy

Archiwa