Cześć Przyjaciele!
Witam Was serdecznie w pięćdziesiątej piątej odsłonie “miejskich inspiracji”. Za każdym razem ogromnie się cieszę, gdy siadam do wybierania fotografii oraz pisania tekstu, bowiem dziele się tym co aktualnie siedzi mi w głowie.
A jak ktoś mądry kiedyś powiedział, wiedza i przemyślenia, nabierają wartości dopiero wówczas, gdy się nimi dzielimy. Moim kanałem przekazu jest blog oraz FACEBOOK.
Apropo facebook’a – zapraszam Cię na stronę 7 zdjęć z Gdańska, która jest “przedłużeniem” bloga. Zamieszczam tam wszystkie wpisy, które udostępniam na blogu oraz wiele więcej zdjęć i przemyśleń odnośnie Gdańska.
Polecam Ci polubić mnie na facebook’u, dzięki czemu będziesz wiedział o każdym nowym wpisie na blogu.
To tyle wstępu – zapraszam na 7 zdjęć z Gdańska!
1. Nowy Gdańsk, za którym ciągnie się masa “starego”. Jeszcze kilka lat temu nie było ani Muzeum II Wojny Światowej, ani osiedla Brabank, jeszcze niedawno nie mógłbym zrobić takiego zdjęcia. Przestrzeń miasta ulega przeobrażeniom, m.in. poprzez nowe budynki. W tym przypadku, za nowym ciągnę się cała masa starego. W MIIWŚ mamy opowieść o największym konflikcie w dziejach ludzkości, dodatkowo gmach stoi w miejscu dawnej dzielnicy – Wiadrowni. Z kolei Brabank nazwą i umiejscowieniem przypomina o stoczni remontowej wzmiankowanej już w XIV wieku.
2. To co w nas ukazuje się w tym jakim widzimy świat. Jeśli noszę w sobie żal, smutek czy złość, będę automatycznie szukał tego potwierdzenia, również w miejskiej przestrzeni i tym co mnie z nią łączy. I robi się kółko, z którego baaaardzo ciężko wyjść. Lecz pozwól, że choć trochę pomogę. Poniższe zdjęcie wykonałem stojąc na ul. Biskupiej na Biskupiej Górce. Takie spojrzenie na okolice, jest efektem tego co wówczas w sobie nosiłem. Jeśli ów “efekt” Ci się podoba, może warto iść w tę stronę?
3. Wchodzę coraz wyżej, widzę ławkę, siadam. Niedawno ją tutaj postawili, akurat w miejscu, skąd roztacza się piękny widok na resztę Śródmieścia. Kilka szybkich oddechów, kilka szybkich “rzutów okiem” na poszczególne fragmenty panoramy. Ale pięknie – pomyślałem – siedząc już kilka dobrych minut. Towarzysz podróży “wyrwał” mnie z tego pięknego widoku, zabierając wyżej. Wchodzimy dalej, tylko trochę dalej, a mym oczom ukazuje się podobny, lecz jednak inny, pełniejszy i ciekawszy obraz miasta. Za nim (tym obrazem) warto podążać, i warto jest mieć z kim.
4. Na początku lutego udałem się na Górki Zachodnie, lecz nie sam. Towarzyszyła mi Pani Justyna, czytelniczka bloga. Od początku dzielenia się Gdańskiem wirtualnie, chciałem przenieść to na grunt realny. Spotkanie, rozmowa, Gdańsk w tle, sporo ciekawych miejskich tematów i przemyśleń. Wierze, że nie tylko mnie się podobało 🙂
5. Most Wantowy im. Jana Pawła II często pokazuje się w krajobrazach, które odkrywam oraz tych dobrze znanych. Często zastanawiam się i ubolewam, że nie można nim przejść. Z jednej strony to jasne, po obu stronach nie ma skupisk ludzi, to też z tego punktu widzenia udostępnienie przeprawy pieszym jest niepotrzebne. Z drugiej strony ciekaw jestem tych widoków… kto wie, może już niedługo?
6. Zwiedzać można na różne sposoby. Do pewnego momentu (i trochę nadal) praktykowałem zgłębianie miasta w pojedynkę. Ten sposób pozwala na wyrobienie między sobą a miastem prywatnej relacji, w której oddajemy otoczeniu wszystkie swoje problemy. Jednakże od pewnego czasu w niektóre z wypraw udaje się z innym “miejskim świrem”. Czasami jest tak, że robiąc coś niestandardowego, zdaje się, iż jesteśmy w tym osamotnieni. Utwierdzają nas w tym opinie wielu osób. A nie do końca tak jest… Miejska podróż to również spotykane na tej drodze osoby. Osoby, które jak się okazuje mają podobny wektor zainteresowań. A jak się spotkacie to… dzieje się magia.
7. Spojrzenie na Długi Targ z wnętrza Komory Palowej. Na facebook’u w każdy piątek dziele się zdjęciami “Gdańska z wysokości”. Tutaj mamy do czynienia z “Gdańskiem z poniżej poziomu chodnika” 😉 Każde nowe spojrzenie na miasto i jego historię jest fascynujące i budujące. Polecam!
Kilka (ważnych) słów na koniec
Moi mili, dziękuję Wam serdecznie za poświęcone kilka minut czasu. Wierzę, że ten wpis to nie tylko zdjęcia i ciekawe miejsca, lecz również wartościowe przemyślenia. Zależy mi, abyście wpadali na własne pomysły zwiedzania Gdańska i wciąż poznawali swoje miejsce na ziemi.
Przypominam o stronie 7 zdjęć z Gdańska i możliwości jej polubienia. Zachęcam do komentowania i dzielenia się tym wpisem z Waszymi znajomymi.
Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!
Dziękuję za Górki Zachodnie i kolejne inspiracje terenowe 🙂 Jak widać w moim przypadku turboturystyka się nie sprawdza 😉 Pozdrawiam serdecznie!!!