Cześć Przyjaciele!
“Miejski świr” to osoba, która interesuje się miastem bardziej, niż przeciętnie. Czyta, spaceruje, fotografuje, fascynuje się, uczy historii, słucha wykładów, zna miasto bardzo dobrze i jednocześnie wciąż odkrywa coś nowego.
Jestem “miejskim świrem”. Od 15 lat. Właśnie w 2009 roku zacząłem swoją przygodę ze świadomym poznawaniem Gdańska.
15 lat! Dziesiątki tysięcy zdjęć. Setki miejsc i spacerów. Wciąż ewoluujące podejście do miasta. Głębsza i wnikliwsza wiedza.
A mimo tego, cały czas odkrywam nowe miejsca i widoki.
Wy również możecie! Z racji tego, zapraszam Was na serię artykułów, w których pokażę zaskakujące, niebanalne miejsca w Gdańsku.
W niniejszym artykule przykładowe ciekawe i niebanalne miejsca w Gdańsku do odwiedzenia w lipcu 2023 (jak i każdym innym miesiącu)
1. Dziedziniec zieleni na Dolnym Mieście
Dolne Miasto jeszcze stosunkowo niedawno nikomu (poza wyjątkami, takimi jak ja) nie kojarzyło się ze zwiedzaniem lub spędzaniem wolnego czasu. To się zmienia! Jednym z miejsc, które nadaje się na odpoczynek, które można jednocześnie pozwiedzać oraz gdzie jest co zjeść, jest dziedziniec kościoła, hotelu i dworu. Chodzi mianowicie o podwórze, znajdujące się na tyłach Kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Łąkowej, Hotelu Arche oraz Dworu Uphagenów. Miejsce zyskało na jakości, jest gdzie usiąść i co oglądać, bowiem zabytkowe ceglane gmachy wokół zostały odremontowane. Poza tym w hotelu działają kawiarnia i restauracja.
2. Marina (i nie tylko) AZS na Górkach Zachodnich
Marina czyli przystań żeglarska na ponad 100 jachtów/łodzi świetnie wpisuje się w żeglarski klimat całej okolicy, bowiem na Górkach Zachodnich mamy razem 5 różnych przystani i łącznie ponad 500 miejsc dla jednostek pływających. Poza mariną jest tutaj hotel i restauracja. Jednakże co najważniejsze, okolica częstuje pięknymi krajobrazami.
3. Radunia, ale nie kanał, a RZEKA
Na Kanał Raduni zapewne każdy z mieszkańców oraz przyjezdnych się natknął spacerując po Starym Mieście lub odwiedzając Muzeum II Wojny Światowej. Jeśli jednak mówimy o rzece Raduni, pewnie mało który turysta do niej dotarł. Radunia płynie na pograniczu Niegowa i Oruni, będąc piękną częścią Żuławskiego krajobrazu tej części miasta. Warto tutaj przyjść, a jeszcze lepiej przejechać się na rowerze.
4. Dolina Radości = świetna jazda rowerem
Dolina Radości nadaje się na wiele aktywności. Świetnie śmiga się tutaj rowerem, szczególnie trasą ze Złotej Karczmy do Oliwy gdyż jest z górki, a pejzaże same się przed nami układają. Można wybrać się tutaj na spacer, bowiem uroczych, naturalnych krajobrazów nie brakuje, łatwo zapomnieć o mieście, a i miejsce na piknik się znajdzie. Polecam to miejsce.
5. Na falochron
Przed 2015 rokiem nie można było tutaj wejść, obecnie jest to jedno z chętniej odwiedzanych miejsc w Gdańsku na spacer. Falochron zachodni cieszy zarówno tych lubiących stały ląd, jak i tych, którzy głęboko wzdychają na myśl o morzu.
Skoro to popularne miejsce, to gdzie jest ten element zaskoczenia? Otóż jest nim poszerzona nie tak dawno plaża. Jeśli nie byliście tutaj jakiś czas, sprawdźcie jak zmienił się widok naszego gdańskiego wybrzeża na tym odcinku.
6. Nowy mural na Siedlcach
Gdy zaczęły powstawać na gdańskiej Zaspie z okazji tysiąclecia miasta, niewiele miast mogło się pochwalić wielkoformatowymi malowidłami ściennymi. Murale, bo o nich mowa, podbiły wiele Polskich miast, a niektóre z nich prezentują się wyjątkowo pięknie.
W Gdańsku również mamy masę murali i wciąż dochodzą nowe. Jednym z nich jest malowidło przy ul. Malczewskiego, na wysokości ósmego liceum ogólnokształcącego. Pełen kolorów mural nawiązuje do historii Siedlec. Mamy młyny związane z Potokiem Siedleckim, winnice bowiem dawniej dzielnica słynęła z uprawy winorośli oraz sady.
Bardzo dużo dzięki temu zyskała ulica Malczewskiego, która mam nadzieje w końcu doczeka się porządnego remontu.
7. Najwszechstronniejsze w Gdańsku osiedle
Od nastu lat zagospodarowywane są tereny tzw. “Garnizonu” – osiedla budowanego przez firmę Hossa. Na 27 ha powstało i wciąż powstaje osiedle, będące ZNACZĄCĄ częścią miejskiej tkanki dzielnicy Wrzeszcz. Stare ceglane budynki koszar, odrestaurowano i przeznaczono na biura bądź gastronomię i rozrywkę (klub muzyczny). Nowa zabudowa tworzy siatkę ulic, co przy budowie nowych osiedli rzadko się zdarza. Mamy więc pierzeje zabudowy, najróżniejsze lokale usługowe, wiele lokali gastronomicznych. Przestrzeń wspólna – ulice, place, skwery, zagospodarowane są z dbałością o zieleń i estetykę. Mieszkańcy osiedla mają oczywiście swoją część półprywatną, niedostępną dla każdego z zewnątrz. Architektura jest dość spójna i całkiem miła w odbiorze. Garnizon już jest sukcesem, a przecież nadal jest sporo do zabudowania. Warto udać się do Wrzeszcza i zobaczyć jak powstało/powstaje największe, najwszechstronniejsze i najpiękniejsze osiedle w mieście.
Swoją drogą, planuje napisać artykuł o najciekawszych osiedlach w Gdańsku pod kątem architektonicznym i urbanistycznym. Jeśli macie coś konkretnego na myśli, proszę o podpowiedź. 🙂
Dodatkowo trzymajcie mapkę, byście wiedzieli w jakiej części Gdańska są wymienione wyżej miejsca 🙂
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję za uwagę i lekturę kolejnego artykułu. Napiszcie mi, jakie miejsca udało się Wam zobaczyć.
A tutaj możecie dobrowolnie wesprzeć mą działalność, stawiając mi kawkę 🙂 Dziękuję!
Zapraszam do śledzenia mojej stronki 7 zdjęć z Gdańska na FB oraz profilu na Instagramie.
Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!