Witam Was serdecznie ! 🙂
Dotychczas w większości postów pisałem jak możecie zmieniać otoczenie w Gdańsku, ze macie możliwość zmiany schematów, możliwość wyjścia z swojego akwarium, dopasować otoczenie abyście wewnętrznie rośli oraz czuli się szczęśliwi. Wspomniałem o marzeniu dotyczącym
postrzegania Gdańska, dawałem Wam motywacje abyście na nowo zobaczyli czasami nawet “zwykle” widoki. Dałem Wam tez mnóstwo narzędzi w postaci zdjęć. Oczywiście nadal tak sadze, nic tutaj się nie zmienia 😉 Nadal również od czasu do czasu będę takie wpisy (motywujące, zachęcające, namawiające do zmiany) Wam serwował.
Dzisiaj jednak nieco inaczej. Napisze o tym jak ja szukam nowych widoków oraz co za tymi widokami poszło, jakie następstwa. Na forum skyscrapercity ujrzałem piękne zdjęcia z któregoś z biurowców kompleksu Olivia Business Centre. Pomyślałem, ze fajnie byłoby taki nowy widok samemu zobaczyć. Napisałem wiec maila do Pani Małgorzaty Ziemkowskiej (serdecznie pozdrawiam) z OBC. Bez żadnego problemu udało się umówić na wejście na taras najwyższego piętra jednego z biurowców 🙂 Własnie dzisiaj bylem z aparatem na miejscu. Pani Ziemkowska oraz Pan Oskar, który wpuszczał mnie na jeden i drugi taras, okazali się bardzo mili. Wchodząc na taras poczułem się świetnie mimo tej mglistej pogody. Zaobserwowałem budowę kolejnego z biurowców OBC – Olivia Six, sięgałem wzrokiem po zabudowę Zaspy, Przymorza oraz dalej, Wrzeszcza (choć widok był utrudniony). Bałtyku niestety nie było widać. Cały teren Uniwersytetu, ogląd w stronę lasów Oliwskich i zabudowy willowej Oliwy jest świetny ! Nowy punkt widzenia, nowa perspektywa, nowe pomysły, nowy ja ! 🙂
Wizyta w OBC prócz chęci ukazania urody Gdańska, zaowocowała tym, ze od teraz, co pewien czas, będę chciał wejść tam, gdzie z pozoru wejść nie można. Odkryje w ten sposób nowe, jakże fascynujące i – bardzo prawdopodobne – inspirujące spojrzenie na Gdańsk. Ja również w stosunku do miasta się rozwijam, cały czas na nowo eksploruje znane i nowo poznane miejsca i budynki. Pamiętam przy tym jednak, aby nie zapominać, a przede wszystkim doceniać miejsca które już znam, a nawet na nowo je spostrzegać. Dopiero takie połączenie,czyli akceptacja i pamięć o tym, co już znamy plus ciągłe obnażanie przed sobą i innymi innych, nowych widoków i miejsc daje pełnie szczęścia. To bardzo ważne. Doceniam to, co już znam, nadal jednak odkrywam na nowo ale do tego szukam nowych inspiracji, możliwości i obserwuje miasto. Życzę Wam samych pięknych chwil w Gdańsku, odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym.
Powyższy tekst popełniłem w styczniu po wizycie w OBC. Wówczas wiedziałem, że ze względu na pogodę odwiedzę taras Olivia Tower raz jeszcze. Słowa dotrzymałem, wczoraj ponownie zawitałem w progi Olivia Business Centre. Tym razem pogoda umożliwiła oglądanie Bałtyku między kolejnymi blokami Zaspy a szczególnie Przymorza i Żabianki. Budowany po sąsiedzku Olivia Six ma już skończoną elewacje, widać jest klif w Orłowie a w drugą stronę Biurowiec Neptun we Wrzeszczu. Cudownie wygląda zatopiona w zieleni zabudowa Oliwy i wzgórza porośnięte lasem. W słońcu mieni się bursztynowy stadion a dalej dźwigi w DCT.
Ta wizyta to przede wszystkim duży krok naprzód dla mnie, uświadamiający mi, że można na prawdę wiele, czasami wystarczy się tylko trochę postarać 😉 Wyniki moich fotograficznych “łowów” na 12 piętrze Olivia Tower są poniżej, miłego oglądania 🙂
Widoczne są u dołu biurowce Olivia Gate i jeszcze kończone Olivia Tower. Cały kompleks już robi wrażenie, a to jeszcze nie koniec.