Witam Was serdecznie w ten piękny poniedziałek 🙂 W ostatni czwartek dodałem pierwszą część z wyprawy na Stogi. Na czym to ja skończyłem ? Stogi są fotogeniczne, pomyślałem…
Nieciekawy teren… ? Takich nie ma.
…Szczególnie w miejscach nad wodą a tej nie brakuje, przykład ? Kanał Gniła Lacha, który jest zaraz obok przystani. Przejechałem kawałek nad jego brzegiem po to, by po chwili odbić ponownie nad Martwą Wisłę, gdyż w tym miejscu nigdy wcześniej tego nie robiłem. Niby nieciekawy teren, wysoka trawa, krzaki, trochę drzew, ale jakże klimatyczne są widoki przez te zarośla na rzekę, przerzucone przez nią mosty Wantowy i nowy kolejowy oraz majaczące w oddali wieże kościołów w centrum miasta.
Nad kanałem.
Wróciłem nad Kanał, gdzie również poczułem fajny klimacik przez opadające do wody gałęzie drzew oraz stary, rozpadający się pomost. Dobrze również spojrzeć na wodę z mostku w ciągu ulicy Zawiślańskiej.
Cudne miejsce nad jeziorem.
Ok, była Martwa Wisła, był Kanał, czas na… jezioro ! 😉 Zawiślańską, Jodłową i Stryjewskiego (swoja droga chodzi o artystę Wilhelma Augusta Stryowskiego) i Nowotną dojechałem do tabliczki z informacją o kąpielisku na Stogach. M.in. o Jeziorze “Pusty Staw”. Dla mnie to bardzo ważne, że taka tablica informacyjna tutaj stanęła, gdyż np w Poznaniu, ale również w większości innych miast, ulice, kościoły, kamienice, place, parki itp są pokrótce opisane na różnych tabliczkach. W Gdańsku najważniejsze obiekty takowych nie posiadają, dlatego cieszą krótkie informacje na kilku budynkach na Oruni lub właśnie tutaj. Jak mniemam tablica stanęła podczas prac w ramach budżetu obywatelskiego. Dotąd nie miałem pojęcia jaki wymiar miały prace nad “Pustym Stawem”, aż do dzisiaj. Zdziwiłem się ogromnie, jak wjechałem na alejkę, która ciągnie się i ciągnie dookoła jeziora ! Ale po kolei. Z początku podjechałem do w miarę słabo wyglądającego pomostu i z niego strzeliłem kilka zdjęć. Woda ciągnie się dość długo otoczona przez las, piękny widok. Jadąc dalej, przy alejce są ławki, kosze na śmieci, urządzenia do ćwiczeń a po lewej stronie widać wodę. Podjechałem bliżej, słońce było coraz niżej, tak więc wydobyło wiele uroku z piasku i wody, ależ miejscówka ! Będąc na drugim końcu jeziora podszedłem nad wodę i zachwyciłem się krajobrazem. Stogi są fotogeniczne, pomyślałem ponownie. Drzewa odbijają się w lustrze wody, nad która siedzą wędkarze. Cudowne obrazki, trochę przypominające te nad Jeziorem Długim w Olsztynie. Dojechałem do tabliczki, którą widziałem nim zacząłem objeżdżać jezioro i poczułem szczęście, że Gdańsk a konkretnie Stogi dorobiły się kolejnego dobrze zagospodarowanego miejsca, oby tak dalej 🙂
Najpiękniejsza plaża.
Ostatnim przystankiem wyprawy była plaża i morze. Przyczepiłem rower na parkingu na plaży i udałem się na krótki spacer nad wodę. Plaża na Stogach jest moim zdaniem najpiękniejszą z tych, na których byłem. Szeroka wstęga piasku plus wydmy z jednej i szumiące fale Bałtyku z drugiej strony, cudnie. Wróciłem, by za około 40 minut być z powrotem na Chełmie 🙂
Do zdjęć 🙂 !
Zawsze warto próbować, smakować, kosztować nowych miejsc…
…gdyż może się okazać, że są wspaniałe.
Wody w Gdańsku mnóstwo, ale takiej, gdzie unosi się specyficzny klimat, jest kilka miejsc.
Jest i “Pusty Staw” oraz mostek nad nim.
Dobrze jest z każdej strony dojść do wody, super miejscówka 🙂
Czy Gdańsk nie jest piękny ? W każdej dzielnicy… ?
A na koniec plaża 🙂
W ten sposób robię szczęście, jadąc w piękne miejsca, robiąc zdjęcia, zachwycając się widokami oraz obserwując jak to wszystko żyje. Stogi są fotogeniczne, Stogi są ładne, Stogi są ciekawe ! Ciesze się i doceniam każdą dzielnice, bez wartościowania i porównywania, każda ma coś ładnego. Więc… chwalcie się znanymi dla siebie, niekoniecznie obleganymi miejscówkami i doceńcie je 😉 Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym ! Pozdrawiam, Część ! 🙂