Cześć Przyjaciele!
W październiku opisałem zmiany jakie zachodzą we Wrzeszczu, gdzie spory obszar dzielnicy zmienił się nie do poznania. Dzisiaj pragnę pokazać jak zmieniła się część Śródmieścia – Dolne Miasto.
Od marca 2014 roku do lata 2015 roku trwały twarde prace rewitalizacyjne, przeobrażające wiele ulic, lecz równolegle napływały kolejne ciekawe wiadomości co do wielu innych ważnych dla tej dzielnicy inwestycji. Efekt już jest, a może być jeszcze lepiej.
Był potencjał, który nie na każdego działał
Cofnę się nieco do czasu gdy Dolne Miasto było przed wszystkimi zmianami. Wówczas widziałem w tej dzielnicy wielki potencjał, tak samo jak teraz to widzę na Biskupiej Górce. Jednak niewiele jest osób, które myślą w podobny sposób… Gdy chciałem kogoś zaprowadzić na “Łąkową” pukali się w czoło i mówili – “Tam nic nie ma i do tego można oberwać”. Bzdura totalna. Jest wiele pięknych kamienic w pierzejach co w Gdańsku często się nie zdarza, jest Dwór Uphagenów, budynki Szpitala, Kościół itd… Tylko jakoś dla mnie miało i ma to wartość a na innych specjalnego wrażenia nie robiło.
Widok w stronę Toruńskiej. |
Urządzone “mieszkanie”
Ludziom ciężko jest sobie wyobrazić, jak mogłoby być, że jest wielki potencjał. Ostatnio oglądałem program, gdzie Pan przedstawia mieszkania potencjalnym klientom. Niemal za każdym razem, jeśli mieszkanie było już jakoś urządzone, byli bardziej przychylni aniżeli w momencie, gdy było ono w stanie deweloperskim. Ciężko było tym osobom wyobrazić sobie co można właściwie zrobić, jak można to wykorzystać oraz że drzemie w nim wielki potencjał. Dolne Miasto potrzebowało zmiany wizerunku, bo mimo, iż ja i zapewne wielu z Was docenia zabudowę tej części Gdańska od dawna, dla większości nie miało to znaczenia, ponieważ nie potrafili w wyobraźni zatrzymać tego potencjału. Zmiana wizerunku przyszła, prowadzę kolejne osoby przez Łąkową aż po dawną fosę i każdy czuje się dobrze, bo widzi już urządzone “mieszkanie”. A co się zmieniło?
Ulica Wróbla. |
Zmiany w ramach rewitalizacji
Przede wszystkim nawierzchnia ulic. Ulice takie jak Toruńska (odcinek od Kamiennej Grodzy do Wróblej), Kurza, Śluzy, Dolna, Kieturakisa i Radna, zyskały kostkę brukowa na jezdni oraz płytki z posypką na chodnikach zaś przejścia dla pieszych wyłożono mniejszą kostką w dwóch kolorach. Ustawiono stylizowane latarnie, kosze na śmieci, słupki wygrodzeniowe oraz posadzono gdzieniegdzie drzewka.
Zmiana jak to nazywam “podłogi”, ogromnie wpływa na odbiór tego co obok i tak też jest w tym przypadku. Najwięcej zmian przeszedł ciąg ulic Łąkowa i Wróbla. Ruch samochodowy w obu kierunkach przeniesiono na południową stronę obu ulic. Jezdnie wyłożono kostka granitową (co widziałem chociażby w Krakowie), chodniki tak jak poprzednio płytkami z posypką oraz ustawiono piękne latarnie. Północna jezdnia została dostosowana do parkujących tam aut, rowerzystów oraz pieszych. Tutaj chodniki wyłożono płytkami takimi jak poprzednio opisane ulice zaś jezdnie drobną, równą kostką oraz wbudowano w nią torowisko tramwajowe. Moim zdaniem świetnie byłoby, gdyby tą linie reaktywowano, wówczas jeszcze bardziej scaliłoby się Dolne Miasto z resztą Śródmieścia.
Między jezdniami zrobiono alejkę przy której postawiono wiele ławek, koszy na śmieci, oraz co ważne, posadzono drzewka i ustawiono inny typ latarni. Wykonano prace w ramach infrastruktury podziemnej oraz wyremontowano 31 budynków mieszkalnych w przyziemiach. Przy ulicy Dobrej odnowiono budynek i przeznaczono na świetlice ucznia i okienko przedszkolne. Również Łaźnia odzyskała blask, gdzie pracowano we wnętrzach oraz nad elewacją.
Kilka elewacji po remoncie. |
Wyremontowany gmach Gdańskiego Monopolu Tytoniowego a dalej magazyn, którego już nie ma. |
Aleja między jezdniami ulicy Łąkowej. |
Rewitalizacja przyciąga inne inwestycje
Poza działaniami w ramach rewitalizacji działo i dzieje się naprawdę sporo. Blisko Łaźni termomodernizacji poddano SP nr 65. Niedawno na torowisku na ulicy Wróbla ustawiono wagon tramwaju Konstal 105Na, co więcej, kilka elewacji zostało odświeżonych przy ul. Łąkowej. Przy ul. Wróbla 24 remont przeszła cała kamienica, gdzie odtworzono detal na elewacji, wymieniono okna i wyremontowano mieszkania. Bliżej Podwala Przedmiejskiego blask odzyskał zbudowany w latach 20-tych XX wieku gmach Gdańskiego Monopolu Tytoniowego. Ponadto firma LPP wykupiła pobliski budynek magazynowy, który wyburzyła a na jego miejscu postawi biurowiec.
Przy ulicy Reduta Wyskok miejska spółka TBS Motława miała wyremontować mały szachulcowy budynek. Okazało się, że został on rozebrany i postawiony od nowa, w środku działają biura. Tuż obok przy ul. Reduta Wyskok i Kieturakisa ta sama spółka stawia dwa kolejne małe biurowce. Vis-a-vis w Dworku Uphagena i budynku dawnego Szpitala być może powstanie hotel. Dolne Miasto powoli zaczyna być zabudowywane o czym niech świadczy budowa plomby przy ul. Toruńskiej. W budynku ma być siedem lub osiem mieszkań. Dolne Miasto to w odbiorze zupełnie inna dzielnica. Za rewitalizacją idą inne inwestycje a co najważniejsze, powstają w okolicy mieszkania dające zastrzyk nowych mieszkańców.
Być może za jakiś czas w tym budynku będzie funkcjonował hotel 🙂 |
Kilka (ważnych) słów na koniec
Oczywiście nie twierdze, że to wystarczy, nadal jest wiele do zrobienia, lecz odbiór dzielnicy zmienił się o 180 stopni. Teraz nierzadko z Szafarni skręcam w ulicę Szopy i mknę w stronę Łąkowej i dalej nad dawną fosę. Dolne Miasto potrzebowało tej zmiany i potrzebuje Was, gdyż chce, by je poznać.
Tradycyjnie, zachęcam do lajkowania i śledzenia strony 7 zdjęć z Gdańska na facebook’u.
Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!
Dopiero teraz znalazłam te “7 zdjęć” – z Dolnego Miasta. Nie ma już, niestety – “Zajezdni Dolne Miasto”, wspaniałego lokalu z przepyszną pizzą, nie ma kilku innych budynków (i baraczków – jak np. sklep ABC na zdjęciu “ul. Wróbla”)… Ale faktycznie – mieszka się tu coraz bardziej spokojnie i pięknie 🙂 Jednak ostatnie “restauracje” kamienic nie napawają optymizmem – w okolicach budynków LPP powstał koszmarek – tak jaskrawo pomalowana kamienica, na jakiś żółto-złoto-niebiesko-granat – że aż oczy bolą! Nawet Biedronka – z powodu bodajże sąsiedztwa fabryki karabinów – musiała swojego firmowego owada zawoalować w ciemniejszą barwę (ostatnio – chyba nawet w ogóle wyblakła) – a tu, w 2023 roku – “wieś tańczy i śpiewa” na Łąkowej… Szkoda…
Musiałbym zobaczyć kamienicę o “jaskrawych” kolorach, bowiem nie kojarzę, która to jest 😉