Cześć przyjaciele, zapraszam na trzydziestą szóstą odsłonę “przemyśleń i refleksji”. Szczerze mówiąc ta niedziela miała być poświęcona na zupełnie inny wpis, ale co się odwlecze… 😉 To za tydzień.
Tymczasem dzisiaj siedem ciekawych zdjęć oraz przemyśleń powstałych w kontakcie z naszym pięknym Gdańskiem. Miłego oglądania 😉
1. Za każdym zdjęciem ciągnie się ciekawa struktura zdarzeń, która doprowadziła mnie do jego wykonania. To zdjęcie nie powstałoby gdyby nie kolega, który wyciągnął mnie na wschód słońca, a któremu tutaj dziękuję 😉
2. Jeszcze jedno zdjęcie z tego samego dnia, który uświadomił mi pewną rzecz. Otóż gdy po przebudzeniu zobaczyłem, że pada deszcz, nie bardzo byłem chętny ubierać się i jechać do Brzeźna. Nauczony jednak innymi przykładami wiedziałem, iż jeśli coś zanosi się co najmniej “słabo”, warto zrobić jeden, dwa kroki naprzód i to sprawdzić. Tak zrobiłem. Efekt macie poniżej.
3. To już czwarta odsłona “przemyśleń i refleksji”, w której pokazuje nietypowe zestawienie elementów miasta na fotografii. Nietypowe oczywiście w moich oczach. Co jest ważne, teoretycznie znane miejsca każdego dnia można oglądać na nowo. Świat idzie naprzód, nic nie stoi w miejscu.
4. Tkanka miasta ulega przekształceniom. Stałe można rzec osie widokowe, panoramy, wciąż ubożeją i wzbogacają się o kolejne budynki. Plac Obrońców Poczty Polskiej nie jest już tym samym miejscem, jak przed budową MIIWŚ.
5. Chcąc zrozumieć przestrzeń miasta zastaną obecnie, koniecznym jest zapoznanie się z historią budynków, ulic, dzielnic i całego miasta. To co widzimy to pewien efekt finalny, który każdego kolejnego dnia wygląda inaczej.
6. Gotyk x4. Baszta “Jacek”, wieża Bazyliki Mariackiej, Kościół Św. Mikołaja oraz Hala Targowa w jednym zestawieniu. Jestem ciekaw, czy istnieje jeszcze jakaś Gdańska perspektywa, którą łączy aż cztery gotyckie obiekty (Hala Targowa to neogotyk, ten jednak nawiązuje do gotyku) ? To może inaczej… Jest gdzieś w innym Polskim mieście taka perspektywa ? Pytam serio, jeśli ktoś kojarzy, proszę napisać w komentarzu 🙂
7. Magiczna Mariacka. Nie raz słyszałem idąc Długim Nabrzeżem głosy ludzi, którzy spoglądając przez Bramę Mariacką mówili – “Ale tam jest ładnie, chodźmy”. Rzeczywiście, przechodząc przez bramę, szczególnie po zmroku, człowiek czuje, że obcuje z miejscem nad wyraz wyjątkowym. Wówczas nie istnieje nic więcej, tylko on i bajkowa atmosfera. Ciekaw jestem tego “pierwszego wrażenia” turysty, który po raz pierwszy odwiedził Gdańsk, szedł nad Motławą i przekroczył Bramę do zupełnie innego, zamkniętego w sobie świata…
No i na koniec… 😉
Jak zawszę dziękuję za wspólne spędzenie tych kilku minut. Wierzę, że zdjęcia jak i opisy są wartościowe i nie możecie doczekać się kolejnych 🙂 Po nowy post, jak zawsze zapraszam w czwartek, a możecie się spodziewać czegoś na prawdę ciekawego 🙂
Dlatego polecam polubić moją stronę na Facebook’u, ponieważ tam udostępniam wszystkie artykuły, oraz wiele wiele więcej 🙂
Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym ! Pozdrawiam, Cześć ! 🙂