Cześć Przyjaciele!
Jeśli jesteś z Gdańska bądź odwiedzasz gród nad Motławą, powinieneś zdawać sobie sprawę z kilku faktów na temat miasta.
W niniejszym artykule mam dla Was siedem faktów na temat Gdańska. To podstawy podstaw, aczkolwiek często przekręcane i przeinaczane na wszelkie sposoby.
Jestem pewien, że stali czytelnicy bloga mają to wszystko w małym paluszku (co mnie niezmiernie cieszy), jednocześnie jest MASA osób, które powielają błędy i żyją w przekonaniu, że znają podstawowe fakty nt. stolicy Pomorza.
Słuchając wciąż o “starówce” i Neptunie na “starym mieście” postanowiłem, że w kilku prostych słowach wyjaśnię, jak to jest z tym Gdańskiem, różnymi nazwami w mieście i nie tylko.
Zapraszam serdecznie do lektury!
1. W Gdańsku NIE MA “starówki”!
Każdy mój znajomy, rodzina jak również inni, których spotykam, pytają, mówią i wspominają o “starówce” w Gdańsku. A w Gdańsku… nie ma “starówki”. Nazwa ta wzięła się z gwary warszawskiej, gdzie Stare Miasto określano (i nadal tak się dzieje) “starówką”. Tymczasem w Gdańsku mamy swoje piękne nazwy, gdyż na całe Historyczne Śródmieście, składają się poszczególne osiedla/dawne miasta, które w XVII wieku znalazły się w obrębie nowożytnych fortyfikacji.
Mamy więc Główne Miasto, Stare Miasto, Stare Przedmieście, Spichlerze, Długie Ogrody, Dolne Miasto, Osiek, Biskupią Górę, Nowe Ogrody, Grodzisko i Zamczysko.
Nawet jeśli chcielibyśmy użyć słowa “starówka”, to de facto powinno ono dotyczyć najstarszej części miasta, tymczasem w Gdańsku “starówką” określa się Główne Miasto, które najstarsze nie jest.
Reasumując, w Gdańsku nie ma “starówki” i jest to określenie błędne. Najbardziej znane i pożądane przez turystów są Główne Miasto i Stare Miasto, o czym więcej napisałem w drugim punkcie.
2. To NIE JEST Stare Miasto, tylko Główne Miasto
Wspomniałem o Głównym Mieście i Starym Mieście nie bez przyczyny. Otóż Główne Miasto bardzo często nazywane jest “starym”, zaś wiele osób nie zdaje sobie sprawy, gdzie tak na prawdę leży Stare Miasto. Otóż ulica Długa i Długi Targ oraz najcenniejsze zabytki Gdańska, takie jak Dwór Artusa, Ratusz (Głównego Miasta), Żuraw bądź Bazylika Mariacka, znajdują się na terenie Głównego Miasta.
Stare Miasto w Gdańsku znajduje się na północ od ulicy Podwale Staromiejskie. Co ciekawe, jest starsze od Głównego Miasta, natomiast od początku było biedniejsze, stanowiąc zaplecze gospodarcze dla bogatszego sąsiada. W porównaniu do Głównego Miasta, Stare Miasto miało skromniejszą zabudowę, zaś po wojnie odbudowano tylko najważniejsze zabytki. Zobaczycie tutaj Wielki Młyn, Kościół Św. Katarzyny, Kanał Raduni bądź Ratusz Staromiejski.
Reasumując, Stare Miasto to obszar na wysokości Dworca Głównego, przez który przepływa Kanał Raduni, gdzie znajduje się Wielki Młyn z Muzeum Bursztynu. Natomiast tam gdzie jest ulica Długa, Mariacka bądź zabytki takie jak Żuraw lub Wielka Zbrojownia, mamy Główne Miasto.
3. Ponad 20 km plaż – więcej niż w Sopocie i Gdyni razem wziętych
Sopot i Gdynia nierzadko bardziej aniżeli Gdańsk kojarzone są z morzem. Może tak być ze względu na to, iż centra owych miast, położone są nad morzem (Zatoką Gdańską), tymczasem centrum Gdańska leży nad rzeką, a do morza jest ładny kawałek drogi.
W Sopocie mamy długie na ponad 500 metrów molo i sporą przystań, a tuż obok miejskiej tkanki rozciągają się szerokie plaże. W Gdyni centrum miasta można podzielić na elegancką część miejską, zabudowaną modernistycznymi kamienicami, jak również nadmorską z nabrzeżami, plażą, bulwarem i wielką mariną.
Tymczasem, gdyby tak połączyć Sopot i Gdynię, długość ich plaż wyniosłaby kilkanaście kilometrów. W samym zaś Gdańsku plaż mamy ponad 20 km! Warto jeszcze przed przyjazdem do Gdańska spojrzeć na mapę i dostrzec, że stolica Pomorza rozciąga się od Pojezierza Kaszubskiego po Mierzeję Wiślaną, dotykając również Żuław Gdańskich. Zatem to nie tylko słynne zabytki i historia, ale również doskonałe naturalne otoczenie.
Reasumując, Sopot i Gdynia, a dokładniej centra tych miast, leżą nad Zatoką Gdańską, co potęguje poczucie, że to nadmorskie miasta. Centrum Gdańska nad morzem nie leży, ale inne części (dzielnice) miasta już tak, dając razem ponad 20 km przepięknego wybrzeża.
4. Port w Gdańsku – jeden z największych w Europie
Od niego się zaczęło, dzięki niemu miasto stało się najbogatsze w Polsce, również obecnie stanowi on chlubę miasta. Mowa o porcie! Port w Gdańsku, wg. najnowszych danych zajmuje 9-te miejsce w Europie pod względem ilości przeładunków. Wyprzedzamy takie miasta jak Amsterdam, Walencja oraz Marsylia. Zwiedzając nabrzeża nad Motławą i patrząc na Żurawia, pamiętajcie, że port w Gdańsku to nie tylko historia.
5. W XVI i XVII wieku Gdańsk był najludniejszym i najbogatszym miastem Rzeczpospolitej
Obecnie Gdańsk pod względem liczby mieszkańców zajmuje szóste miejsce w Polsce, plasując się za Poznaniem, Łodzią, Wrocławiem, Krakowem i Warszawą. Zgoła odmiennie było w XVI i XVII wieku. Wówczas ludność Gdańska dochodziła do 70 tysięcy mieszkańców! Miasto pod tym i innymi względami nie miało sobie równych. W owym czasie Kraków, a szczególnie Warszawa, były sporo mniejsze od Gdańska. Inną kwestią jest bogactwo miasta, które w tamtym czasie było zamożniejsze od całego kraju.
6. W Gdańsku “nie ma typowego rynku”
Jeśli będziecie szukali w Gdańsku typowego rynku, to znaczy głównego placu w zabytkowej części miasta, możecie się rozczarować. W Gdańsku bowiem NIE MA RYNKU. Wpływ na to miało ukształtowanie miasta, zwane “grzebieniowym”, co oznacza tyle, iż wszystkie główne ulice prowadziły do portu, czyli nad Motławę. Nie mamy więc dużego placu handlowego w środku miasta i siatki ulic wokół, jak to jest w większości miast. W Gdańsku funkcję handlową pełnił Długi Targ (który i dzisiaj jest najważniejszym placem miasta), a więc część Drogi Królewskiej, między Ratuszem a Zieloną Bramą. Poza tym w mieście funkcjonowało wiele innych targów – węglowy, drzewny, rybny, poziomkowy, wąchany bądź maślany.
7. Urbanistyka Gdańska – brak jednego dużego i najważniejszego CENTRUM
Ukształtowanie urbanistyczne Gdańska nie jest typowe i również tutaj miasto wyróżnia się na tle innych aglomeracji. W większości przypadków jest tak, iż centrum danego ośrodka leży (mniej więcej) w sercu miasta i to ono jest najgęściej zabudowane, skupia ważne atrakcje turystyczne, handel oraz węzły komunikacji publicznej.
Natomiast w Gdańsku mamy “nieco” inaczej. Historyczne Śródmieście jest centrum historyczno-turystycznym, dalej mamy Wrzeszcz – centrum handlowo-edukacyjne, nie zapominając o Oliwie, gdzie turystyka miesza się z edukacją i miejscami pracy. Dodajmy Sopot i Gdynię, a zrobi się nam pięć ośrodków, będących swego rodzaju centrum miasta. Miasto rozciąga się wzdłuż Zatoki Gdańskiej, nie mając JEDNEGO i NAJWAŻNIEJSZEGO centrum.
Historyczne Śródmieście ze względu na fakt, iż od południowego-wschodu graniczy z Żuławami, a więc terenami podmokłymi, nie posiada kontynuacji zabudowy, która urywa się na Dolnym Mieście i Opływie Motławy. To zupełnie inaczej, aniżeli w przypadku Warszawy, Poznania lub Wrocławia. W przypadku tych miast, ich centra mają sąsiedztwo równie gęsto zabudowanych dzielnic.
W moim przekonaniu to spory plus, można bowiem w krótkim czasie trafić do kolejnego “centrum”, gdzie również są ciekawe zabytki, gastronomia oraz kwitnie handel.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję Wam za lekturę nowego artykułu i wizytę na blogu. Mam nadzieję, że każdy z siedmiu wyżej wymienionych faktów uznacie za wartościowy i podzielicie się tą wiedzą z rodziną i znajomymi. 🙂
Proszę Was o mały feedback i propozycje innych faktów o Gdańsku, które każdy winien wiedzieć, a niekoniecznie tak jest.
Może jeszcze warto dodać, że obecnie to największe miasto w Polsce 🙂
Owszem, choć w moim mniemaniu traktuje to tylko jako “ciekawostkę”, gdyż faktycznie, to znaczy w praktyce, nie mamy większej ilości terenów w granicach miasta, które moglibyśmy jako mieszkańcy lub turyści eksplorować. 🙂
Tylko w Gdańsku, będąc w Gdańsku mówi się jedziemy do Gdańska 🙂
Oczywiście! Nigdzie się z tym nie spotkałem, a u nas to normalne 🙂
Często słyszę ze Gdansk to Kaszuby, z czym się nie zgadzam . Prawdopodobnie większość w naszym kraju myśli że to Kaszuby.
Po drugie denerwuje mnie to gdy w telewizji mowią redaktorzy sławni, że w Trójmieście odbędzie się festiwal, jakiś tam… albo ktoś będzie spał w Trójmieście. To błędne sformułowania bo nie można jednocześnie być w trzech miastach naraz. Każde z tych trzech miast ma swojego prezydenta , są określone granice więc na pewno nie jest to jednorodne miejsce jak sama nazwa wskazuje trójmiasto. Trzy miasta Gdańsk, Sopot, Gdynia.
To trochę naciągane, w końcu te prawdziwe Kaszuby są nieco dalej.
Mnie również drażni nazywanie trójmiastem czegoś, co dotyczy tylko Gdańska. Chociażby był artykuł na trojmiasto.pl o “wypożyczalni kajaków w Trójmieście”, podczas gdy w Sopocie i Gdyni takowych nie ma, gdyż owe miasta nie mają rzek, kanałów czy jezior, po których kajakiem moglibyśmy pływać.
Do Trójmiasta jako całości można zaliczyć: SKM-kę, TPK, Zatokę Gdańską, Żegluga Gdańska itp.
Punkt 5
Popraw słowo Rzeczypospolitej w tytule.
Poprawione 🙂
Czy ul. Plebania nadal jest najkrótszą ulica w Europie? Jeszcze 20 lat temu tak mówiono
Nie spotkałem się z twierdzeniem, że Plebania jest najkrótsza w Europie. 🙂
Fajny tekst, niestety urbanistyka Gdańska jest uciążliwa a komunikacja TP przy tym układzie masakra. Duże, rozciągnięte, acofane miasto gdzie bez samochodu o godzin w korkach po orostu masz przechlapane, wioska i tyle. I to droga. Standardy bardziej wschód niż zachód niestety.