Cześć Przyjaciele!
Ciężko znaleźć miasto, które nie miałoby terenów zielonych, służących rekreacji. Centra miast, tak gęsto i zwarto zabudowane, muszą w jakiś sposób dać odetchnąć mieszkańcom oraz przyjezdnym.
Warszawa ma m.in. Ogród Saski lub Park Łazienkowski, Kraków ma Planty, Poznań ma np. Park Mickiewicza, a Wrocław pełne bulwarów i zieleni wyspy. W Gdańsku mamy cały teren fortu Góry Gradowej bądź mniejsze skwery ulokowane w środku miasta.
Każde z tych miast ma nie tylko znane każdemu parki, ale też zielone skarby, do których nie dociera tak wiele osób, a które dają odpocząć od zgiełku i hałasu. Gdańsk również.
W niniejszym zestawieniu mam dla Was 7 nieco mniej znanych miejsc rekreacji w centrum Gdańska.
To miejsca położone całkiem niedaleko uczęszczanych traktów pieszych oraz hałaśliwych ulic, a jednak zapewniające spokój i odpoczynek.
Zapraszam serdecznie do lektury!
1. Park na Biskupiej Górze
A tak właściwie Park Salwator, czyli teren zielony powstały w miejscu nekropolii na Biskupiej Górze. Miejsce położone nieco powyżej Kanału Raduni, kameralne, spokojne, wypełnione zielenią. Park położony jest całkiem niedaleko głośnych i ruchliwych miejsc, a jednak zupełnie na uboczu. Najpiękniejsze jest to, że można tutaj usiąść w spokoju, a jednocześnie popatrzeć na miasto.
2. Park Św. Barbary
Park Św. Barbary to teren zielony znajdujący się w pobliżu Kościoła Św. Barbary oraz ulicy Św. Barbary na Długich Ogrodach (Historyczne Śródmieście). Teren zielony zajmuje miejsce po dawnym założeniu pałacowo-ogrodowym Mniszchów, po którym obecnie niemal nie ma śladu. Zieleniec zaczął nowe życie dzięki budżetowi obywatelskiemu i tak co roku pojawiały się nowe alejki oraz wyposażenie parku, który służy w dużej mierze mieszkańcom Długich Ogrodów. Co ciekawe, to tylko 400 metrów od Mostu Stągiewnego, a więc łatwo tutaj dojść i odpocząć od tłumu turystów.
3. Nad Motławą vis-a-vis Hotelu Qubus
Tym razem mam dla Was kameralne miejsce nad wodą. Otóż w pobliżu Targu Maślanego, nad Motławą, znajdziecie niewielki teren rekreacyjny. Co prawda tuż obok jest Podwale Przedmiejskie, a więc spory ruch samochodowy oraz tramwajowy, aczkolwiek rzeka i malownicza wyspa spichrzów potrafią dodać sił. Miejsce jest bardzo blisko Mostu Zielonego, zatem można fajnie urozmaicić spacer i jednocześnie uciec od zgiełku.
4. Bulwar przy Aura Island
Przenosimy się na południową cześć Wyspy Spichrzów. Tutaj, podobnie jak w północnej jej części, powstawało i powstaje sporo inwestycji mieszkaniowych. Jedną z nich są apartamenty Aura Island, czyli gmach przypominający trzy przeskalowane spichlerze. W ramach zagospodarowania terenów wokół owych budynków, nad Nową Motławą urządzono bulwar spacerowy z ławeczkami, który swą kontynuacje ma przy kolejnych nowych gmachach. Miejsce spokojne, nad wodą, a jednak z centrum miasta.
5. Dziedziniec Dworu Uphagenów
O tym miejscu pisałem już kilkakrotnie, ale WARTE jest wielu pozytywnych słów i doskonale pasuje do niniejszego zestawienia. Nazwałem ów teren zielony dziedzińcem Dworu Uphagenów, a prawda jest taka, iż cały ten obszar otacza nie tylko najstarszy budynek Dolnego Miasta, ale też kilka innych, jakże pięknych gmachów. W dworku oraz ceglanych budynkach dawnego szpitala, całkiem niedawno urządzono hotel. Tym samym zajęto się dziedzińcem i powiem Wam, że to jedna z ładniejszych zielonych miejscówek w centrum Gdańska.
6. Bulwar przy Siennej Grobli
Jeszcze kilka, no może dziesięć lat temu, aby odpocząć od nadmiaru turystów, “uciekałem” na Ołowiankę, która wówczas była spokojnym miejscem z fenomenalnym widokiem na Główne Miasto. Widok nadal jest fenomenalny, choć sama wyspa już tak osamotniona nie jest. Właściwie to dobrze, bo to oznacza, że miasto się rozwija, a ja sam dawniej marzyłem, aby większa ilość osób spacerowała nabrzeżem Ołowianki, odkrywając śliczne nadmotławskie pejzaże. Chcąc jednak kapkę odpocząć i poczuć większy spokój, wystarczy udać się kawałeczek dalej, na ul. Sienna Grobla. Wzdłuż tejże ulicy, swoją drogą niedawno odremontowanej, ciągnie się bulwar spacerowy nad Motławą. Tutaj pewnie też dotrą turyści w większych ilościach, ale póki co, jest miło i można się nieco “oderwać” od ścisłego tustystycznego centrum miasta, będąc jednocześnie całkiem blisko niego.
7. Skwer przy ulicy Stajennej
Ostatnie wymienione przeze mnie miejsce jest niepozorne, ale uważam, że właśnie takich miejsc rekreacji nam potrzeba. Zupełnie niedawno wyremontowano alejkę w ciągu ulicy Stajennej. Postawiono kilka ławek i uporządkowano teren, co zupełnie zmieniło odbiór okolicy. Cenię takie miejsca, gdyż służą zwykłym mieszkańcom lub przechodniom, którzy do większego parku mieliby spory kawałek drogi.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję Wam za wizytę na blogu i lekturę kolejnego artykułu. Mam nadzieję, że powyższe siedem miejsc okażą się przydatne podczas spacerów po centrum miasta. W końcu czasami trzeba odpocząć, odetchnąć pełną piersią, popatrzeć na miasto i ruszyć dalej.