Widokowy Niedźwiednik – miejska podróż rowerem z Bysewa do Oliwy. Część trzecia.

W
CZEŚĆ PRZYJACIELE!

W piątek 17 sierpnia, odbyłem pełną emocji i pięknych obrazków podróż po Gdańsku. Jako, że przez półtora miesiąca miałem przerwę w wędrowaniu po własnym mieście, chłonąłem każdy możliwy widok, każdą perspektywę, szukałem piękna i zaskoczeń.

No i znalazłem!

Wrażeniami i tym co widziałem, jak zwykle dziele się z Wami na łamach bloga.

CO WAŻNE! CZYTASZ Trzecią (Z TRZECH) CZĘŚCI TEJ MIEJSKIEJ PODRÓŻY. PIERWSZĄ, W CZASIE KTÓREJ ODKRYŁEM PIĘKNE WIDOKI Z DZIAŁKOWEJ ALEJKI, ZNAJDZIESZ KLIKAJĄC TUTAJ (klik), zaś TUTAJ (klik) zobaczysz mój prywatny kawałek Gdańska.

Dzisiaj lecimy dalej, oglądając ciekawe widoki z Niedźwiednika oraz śmigając cudowną leśną trasą rowerową do Oliwy.

Zapraszam w podróż po Gdańsku!

Widokowy Niedźwiednik

Podobnie jak teren zielony za ul. Waldorffa, trzy lata temu odkrywałem wspaniałe krajobrazy rozciągające się w różnych miejscach Niedźwiednika. Chcąc z lekka to sobie odświeżyć, udałem się ul. Góralską w górę.

Na wysokości domu nr 10, skręciłem w lewo na ledwo widoczne schody. Rower na plecy i kilka minut później byłem o “piętro” wyżej. Jednakże potrzebowałem wejść jeszcze dalej, co też uczyniłem, stanąwszy pod blokiem o adresie Góralska 39. Po drodze oglądałem się kilka razy na uroczy, zielony pejzaż. Objechałem również dalsze rejony ul. Góralskiej, po czym wróciłem na dół.

 

Lasem z Niedźwiednika do Oliwy – dzika frajda z jazdy!

Ulicą Niedźwiednik, przy osiedlu domków szeregowych usytuowanych na skarpie, pojechałem w stronę lasu. Moim celem było dojechać z tego miejsca do Oliwy. Jechałem bardzo intuicyjnie, pozwalając sobie na relaks na rowerze. Las otulał mnie swoim spokojem, jednocześnie imponował ścieżkami prowadzącymi coraz wyżej nad wąwozami, ciekawymi przestrzeniami, światłem dobijającym się z pomiędzy gałęzi… Od momentu opuszczenia Niedźwiednika aż do Kleszej Drogi, zatrzymywałem się na zdjęcia i ogarnianie okolicy, jednak później miałem tak dziką frajdę z jazdy, że zatrzymałem się dopiero na ul. Kwietnej w Oliwie!

Co to jest za trasa… Kocham ten stan, kiedy jesteś niejako “jednym” wraz z lasem, spokojnie pedałujesz, ale jedziesz stosunkowo szybko, nie męczysz się tylko chłoniesz otoczenie, na bieżąco reagujesz, skręcając, zwalniając czy przyspieszając. Na pewno tam wrócę!

W zasadzie w Oliwie skończyłem miejską podróż. Dalsza droga do domu wiodła tzw. miastem, to znaczy Al. Grunwaldzką i Al. Zwyciestwa, oraz 3 Maja i Kartuską.

Podsumowując całą miejską podróż

Tamtego dnia potrzebowałem spokoju i odpoczynku. Możecie nie wierzyć, ale przebyłem tego dnia na rowerze 52 km i mimo tego czułem się na prawdę dobrze.

Miejską podróż zacząłem od odkrywania zupełnie nieturystycznych Kokoszek, następnie szukałem NOWYCH dla mnie widoków na działkach “Budowlanych” i obok osiedla “Wiszące Ogrody”, wróciłem do miejsc, które znam i lubię, ale nie widziałem od 3 lat, wypocząłem leżąc na trawce i śmigając w dającym dużo chłodu i spokoju lesie. Jednocześnie nie brakowało miejskich klimatów, jak to w mieście.

Kilka (ważnych) słów na koniec

Dziękuję za wspólnie przebytą podróż! Mam pytanie… podobało się? Jeśli tak, możecie napisać komentarz, pokazać ten wpis swoim znajomym oraz, do czego szczególnie zachęcam, sami ruszyć we własną miejską podróż i podzielić ze mną wrażeniami 🙂

Zapraszam do polubienia mojej strony 7 zdjęć z Gdańska (klik) na facebook’u. Dodaje tam zdjęcia, miejskie inspiracje i przemyślenia, ciekawe filmiki z Gdańskiem w roli głównej.

Odkrywajcie Gdańsk (i każde inne miejsce, w którym mieszkacie), pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Jeden komentarz

Skomentuj Agnieszka Anuluj odpowiedź

O Mnie

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wpisy

Archiwa