CZEŚĆ PRZYJACIELE!
Od kilku lat spaceruje po Gdańsku, chcąc lepiej poznać miasto i zarazem odkrywać fascynujące miejsca. W tym czasie odbyłem kilkadziesiąt „miejskich podróży”, które otworzyły przede mną mnóstwo pięknych widoków i zagadkowych przestrzeni.
W tym wpisie, pokażę Wam siedem takich miejsc. Owszem, możecie niektóre z nich znaleźć na blogu, jednak „miejskie podróże” zawsze notują wiele mniej wyświetleń, aniżeli takie zestawienia jak to dzisiejsze. A zależy mi, aby pokazać piękno Gdańska jak największej ilości ludzi.
Niżej macie link do poprzedniego wpisu z tej serii
7 FASCYNUJĄCYCH miejsc w Gdańsku, które odkryłem na “miejskich podróżach”
Bez przeciągania, zapraszam na drugi wpis z serii – 7 FASCYNUJĄCYCH miejsc w Gdańsku, jakie odkryłem podczas „miejskich podróży”!
1. Potok Strzyża w Brętowie
W zeszłym roku wraz z kumplem odbyłem jedną z ciekawszych “miejskich podróży”, mianowicie spacer od ujścia do źródeł potoku Strzyża. Najbardziej zaskakujący odcinek przypada na terenie Brętowa. Bujna zieleń i wiele klimatycznych, skrytych w zieleni miejsc. Ciężko jest się tam dostać, ale warto. Opis tej części wyprawy znajdziecie TUTAJ (klik).
2. Wyjątkowe miejsce za ul. Waldorffa
Jedno z moich ulubionych miejsc do których lubię wracać i które już nie raz tutaj pokazywałem. Wraz z końcem ulicy Waldorffa, za zabudową, zaczyna się dziki teren zielony. Po prawej mamy świetny krajobraz, który najlepiej obserwować siadając na trawce. Opis “miejskiej podróży” w czasie której byłem m.in. w tym miejscu, znajdziecie TUTAJ (klik).
3. Klatka schodowa w Nowym Porcie
Trzecim miejscem w dzisiejszym zestawieniu jest urocza klatka schodowa w jednej z kamienic Nowego Portu. Weszliśmy od niej z kumplem podczas wędrówki z Letnicy do Nowego Portu właśnie. Opis całej wyprawy, KTÓRĄ SERDECZNIE POLECAM WASZEJ UWADZE, znajdziecie TUTAJ (klik).
4. Wąwóz między ul. Płocką a Jeleniogórską
Jeśli jest wąwóz, to po obu stronach są wzniesienia, a z nich sympatyczne widoki. Mnie spodobały się te od strony ul. Jeleniogórskiej. Opis całej wyprawy znajdziecie TUTAJ (klik).
5. Widoki jak “marzenie”
W cudzysłowie, ponieważ chodzi o widoki z osiedla “Moje Marzenie”. Można stąd oglądać Ujeścisko i Chełm, a widok wypełniony jest dużą ilością zieleni. Opis całej wyprawy, znajdziecie TUTAJ (klik).
6. Ulica Stolema
Łączącą Zabiornie z Jasieniem ulicę Stolema przeszedłem w czasie jednej z “miejskich podróży”. Niżej macie widok, jaki się z niej rozciąga. Opis całej wyprawy, znajdziecie TUTAJ (klik).
7. Za takie miejsca kocham Gdańsk!
Jeśli chcecie poznać to miejsce, zapraszam TUTAJ (klik) do lektury wpisu z “miejskiej podróży” z Martą z bloga Palcem po mapie – stopą po ziemi (klik).
KILKA (WAŻNYCH) SŁÓW NA KONIEC
Mam nadzieję, że taki sposób pokazywania ciekawych miejsc w Gdańsku się Wam podoba. Postaram się o kolejne takie zestawienie już wkrótce.
Zapraszam do lajkowania fanpage’a 7 zdjęć z Gdańska (klik) na FB, gdzie każdego dnia pokazuję Gdańsk.
Odkrywajcie, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!
Cześć. Tak sobie pomyślałam, że czasem i takim zapaleńcom jak Ty przydaje się feedback z wyrazami uznania (mimo że od lat prężenie, sam dla siebie, z wyraźną niesłabnącą pasją spokojnie sobie działasz i chyba nic nie robisz sobie z tego, że ta informacja zwrotna jest skąpa) – nie jestem z Gdańska, przyjadę i pójdę na spacer. Nie aż tak, że zachęciłeś mnie do przyjazdu, ale na pewno zachęciłeś mnie do poszwędania się z gwarantem, że to będzie bardzo fajne, wolnościowe. Zarażasz entuzjazmem. Idzie wiosna, nie wątpię, że ładna pogoda tylko zwiększy Twoją aktywność i bardzo fajnie, że i na takich znawców coś zawsze czeka, że nie da się zjeść tego, żadnego, miasta w całości, raz na zawsze, że wystarczy uważniejsze oko, ciekawość świata i możliwości prostego, codziennego zdumienia zależą tylko od wrażliwości, bo na pewno z natury, a w szczególności w takim zagęszczeniu życia jakim jest miasto, są niewyczerpane.
Cześć. Przede wszystkim dziękuję za komentarz. Feedback przydaje się zawsze i wbrew pozorom, nie ma tych komentarzy czy wiadomości nazbyt wiele, zatem miło mi czytać tak długi i piękny komentarz.
Cieszę się, że za pośrednictwem bloga i tego co tutaj pokazuje, zachęciłem do przyjazdu i spaceru. To dla mnie wiele znaczy. W końcu o to w tym wszystkim chodzi.
Piszesz bardzo trafnie i widać, że mamy podobną wrażliwość. Prawda, każde miasto (o czym również staram się wspominać na blogu) jest bytem żywym. Ciągła zmiana, mnogość miejsc, nie pozwalają na to, by się nudzić. Kolejna kwestia to właśnie wrażliwość, umiejętność obserwacji, dobrego dobrania miejsc i znajomości miasta, pozwala czerpać wciąż i wciąż. Sam interesuje się Gdańskiem od 2009 roku, bloga mam od 2014 roku. Jednak wciąż odkrywam to miasto, wiele jeszcze przede mną.
Pozdrawiam i zapraszam do Gdańska!