9-te urodziny bloga! 9 pomysłów na wciągający dzień w Gdańsku

9

Cześć Przyjaciele!

Pod koniec września 2014 roku opublikowałem pierwszy wpis na blogu 7 zdjęć z Gdańska. Minęło 9 lat, ogrom pracy za mną i jeszcze więcej satysfakcji. W okresie od września 2014 do października 2017 mój blog działał na stronie “Blogspot”. Od końca października 2017 roku przeniosłem się na “Wordpress” i tak jest do dzisiaj. Nie mam aktualnie dostępu do statystyk z pierwszych trzech lat, jednakże odkąd publikuje na wordpressie, licznik odsłon dobija do miliona. Pamiętam początek i dosłownie kilkanaście wyświetleń na każdym wpisie. Dla mnie to OGROMNY przeskok i niemały sukces. Dziękuję Wam!

Moi Drodzy, przez te 9 lat opublikowałem 876 artykułów. Niektóre z nich, wciąż zbyt wiele, ginie na samym dnie tabelek ze statystykami. Jednocześnie wiele wpisów uzyskało duże jak na moje możliwości liczby. Najczęściej wyświetlany artykuł z planem na 3 dni w Gdańsku ma ponad 38 tysięcy odsłon. Piętnaście wpisów przebiło 10 tysięcy wyświetleń, zaś powyżej tysiąca odsłon jest na blogu aż 170 artykułów.

Moje wpisy można podzielić na rożne kategorie, choć cel jest zawsze jeden – pokazać różnorodność, piękno i złożoność Gdańska. Całego Gdańska, nie tylko wybranych miejsc. Znajdziecie u mnie różne serie wpisów – “Gdańskie bloki i z nich widoki”, “7 ulic pokazujących jak ciekawym miastem jest Gdańsk”, “4 mało znane, a piękne miejsca w Gdańsku”, “Rowerem przez Gdańsk”, “Gdańsk z drona”, “Miejskie inspiracje” i wiele innych. Nie brakuje opisów miejskich podróży, których zrobiłem przeszło siedemdziesiąt. Wspaniałe wędrówki po mieście, dzięki którym odkryłem całą masę nietypowych, ale wspaniałych miejsc.

Inną kategorią są wpisy opowiadające o aspekcie relacyjnym między nami a miastem. Szczególnie na początku dużo pisałem o motywacji, nastawieniu i postrzeganiu swojego miejsca na ziemi, szukając w ten sposób odpowiedzi na pytanie – Co robić, aby być szczęśliwym na co dzień? Na blogu nie brakuje relacji z wielu spacerów z przewodnikami oraz wykładów nt Gdańska. Takie spotkania to skarbnica wiedzy. Nie mogę pominąć projektu dzielnicowego! Pokazałem po siedem interesujących miejsc i po jednej trasie spacerowej w każdej dzielnicy (lub dwóch sąsiadujących ze sobą dzielnic) Gdańska. Około 300 wspaniałych i ciekawych miejsc, ponad 40 tras spacerowych.

W ostatnim czasie skupiłem się na artykułach z cyklu “7 miejsc w Gdańsku”, gdzie na zasadzie rankingu pokazuje różne ciekawe miejsca w Gdańsku. A tych nie brakuje. Napisałem również kilka(naście) artykułów poradnikowych, inspirujących do tego jak spędzić czas w Gdańsku i jakie miejsca odwiedzić.

Kategorii i tematów, które poruszam na blogu jest bardzo dużo. Staram się dość szeroko traktować opowieść o Gdańsku, który jest miastem wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju. Pragnę, byście i Wy się o tym przekonali.


Z okazji dziewiątych urodzin bloga, mam dla Was 9 pomysłów na dzień w Gdańsku. Postarałem się, aby każdy dzień był urozmaicony, dawał dużo ładnych krajobrazów, byście mieli gdzie dobrze zjeść i zwiedzili coś wartościowego. Chciałbym, aby każdy znalazł coś dla siebie.

Potraktujcie owe pomysły jako inspiracje i postarajcie się również w innych podróżach (po Polskich i zagranicznych miastach) łączyć różne przestrzenie i aktywności. Wówczas każdy dzień urlopu lub weekendu w danym miejscu stanie się dużo ciekawszy!

Zapraszam serdecznie do zestawienia 9 pomysłów na wciągający dzień w Gdańsku


1. Główne Miasto, Stare Miasto i Fort Góry Gradowej

Zaczniemy od klasycznych miejsc, choć niekoniecznie dobrze poznanych. Otóż pierwsza propozycja na dzień w Gdańsku to spacer po Głównym Mieście, Starym Mieście i wieczór na Forcie Góry Gradowej.

Główne Miasto częstuje zwiedzających najładniejszymi i najwartościowszymi zabytkami, zatem jeśli będziesz po raz pierwszy w Gdańsku, samo przejście Długiej i Długiego Targu może zająć trochę czasu. Na początek stań przed Bramą Wyżynną, zadrzyj głowę i zobacz najpiękniejsze przedstawienie herbów Gdańska, Polski i Prus Królewskich w całym mieście. Zajrzyj na dziedziniec między Katownią i Wieżą Więzienną oraz spójrz na cytat z psalmu 122 we fryzie Złotej Bramy„Niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują. Niech pokój będzie w twoich murach, a bezpieczeństwo w twych pałacach!”

Przed Tobą ulica Długa, najpiękniejsza w całym mieście. Tutaj mieszkali najważniejsi i najbogatsi mieszkańcy Gdańska. Z szeregu kamieniczek przyjrzyj się tej pod numerem 12 – to Dom Uphagena, a obecnie Muzeum Wnętrz Mieszczańskich. Warto zobaczyć jak wyglądało mieszkanie bogatego gdańszczanina w XVIII wieku. Zatrzymaj się w jednej z kawiarni na kawę lub herbatkę i pijąc swój ulubiony napój, przyjrzyj się wysokiej wieży na końcu ulicy. Piękna, prawda? To wieża Ratusza Głównego Miasta, z której zobaczysz wspaniałą panoramę miasta. Wcześniej zaś zwiedzisz ratuszowe wnętrza w tym najpiękniejszą Salę Czerwoną ze stropem dekorowanym obrazem “Apoteoza Gdańska” Izaaka van den Blocke z początku XVII wieku.

Gdańsk nie ma typowego dla innych miast placu nazywanego Rynkiem. Tutaj najważniejszy był port i ulice prowadzące nad rzekę. Taki układ urbanistyczny nazywa się grzebieniowym. Mamy jednak swój najważniejszy plac, przy którym stoją najwspanialsze zabytkowe budowle i słynna fontanna. Dwór Artusa, Fontanna Neptuna, Złota Kamieniczka, Brama Zielona. Plejada gwiazd! Zachęcam do zwiedzenia sali Dworu Artusa, gdzie dawniej urzędowali bogatsi mieszczanie. Zdjęcie z Neptunem to obowiązek, ale warto też wiedzieć, że to jedna z najstarszych fontann w Polsce, a niewątpliwie najpiękniejsza. Złota Kamieniczka, inaczej Dom Speymanna (burmistrza Gdańska) ukazuje jak bogate było miasto na początku XVII wieku. Zielona Brama jest z kolei największą bramą w Gdańsku i jedną czternastu (największa ilość pośród miast Polski).

Aktualnie (jesień 2023) Długie Nabrzeże jest remontowane, ale już w przyszłym roku będzie można swobodnie spacerować nad Motławą po stronie Głównego Miasta. Jeśli więc chcecie przejść się nad rzeką i mieć fajny widok na Żuraw, zajrzyjcie na Wyspę Spichrzów. Innymi ulicami, które warto zobaczyć na Głównym Mieście są Mariacka, Piwna lub Św. Ducha. Warto zajrzeć w okolice Kościoła Św. Jana i Kościoła Św. Mikołaja. Nie sposób opisać wszystkich miejsc, a jest ich w okolicy więcej.

Jeśli chodzi o Stare Miasto (do tej pory poruszaliśmy się po Głównym Mieście, skupiłbym się na Kanale Raduni. To w jego pobliżu znajdziecie Wielki Młyn będący siedzibą Muzeum Bursztynu, Ratusz Staromiejski oraz Kościół Św. Katarzyny, w którym jest pochowany Jan Heweliusz.

Po tak intensywnym zwiedzaniu zachęcam do wejścia na Górę Gradową i rozkoszowania się popołudniowym widokiem na Gdańsk. Miejsce jest świetne na spacer, ale można również usiąść na trawie i kontemplować widok na miasto, mając wokół siebie dużo zieleni.

Jeśli chodzi o jedzenie, po drodze znajdziecie wiele restauracji. Jeśli chcecie zapłacić nieco mniej, wybierzcie Bar Mleczny Turystyczny przy ul. Szerokiej. Na kawę polecam kawiarnię Matko i Córko przy ul. Św. Ducha, z kolei lody tylko przy ulicy Podmłyńskiej w lodziarni “Paulo Gelateria”.

2. Dolne Miasto, Stare Przedmieście i kajakiem po Gdańsku

Druga z mych propozycji na dzień w Gdańsku również dotyczy Historycznego Śródmieścia, jednakże jego mniej turystycznej części. Jeśli lubicie miejsca nieco alternatywne dla głównego ruchu turystycznego i cenicie mniej rozpowszechnione zabytki, ta trasa jest dla Was. Jeśli lubicie naturę i jednocześnie bliskość miasta, ta propozycja tym bardziej jest dla Was. Jeśli lubicie niestandardowe zwiedzanie – koniecznie musicie spróbować.

Na początek przejdziesz alejką między jezdniami ulicy Łąkowej. Ulica zmieniała się na przestrzeni wieków. Od XVII wieku do XIX wieku jej środkową część zajmował kanał. Później, aż do końca lat 90-tych XX wieku Łąkową jeździły tramwaje. To najważniejsza ulica na Dolnym Mieście, przy której stoją ciekawe, oryginalne kamienice, jak również inne zabytkowe budynki. Chociażby gmach Monopolu Tytoniowego z lat 20-tych XX wieku lub XIX-wieczny Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP oraz Dwór Uphagenów, będący najstarszym budynkiem w tej części Śródmieścia. Od niedawna odrestaurowany mieści hotel, w którym działa kawiarnia i restauracja. Wejdź na dziedziniec hotelu (wejście znajduje się obok kościoła) i zwróć uwagę na solidne ceglane gmachy – to były szpital.

Po odpoczynku i herbatce w przyjaznym miejscu, zachęcam, abyście udali się nad dawną fosę Dolnego Miasta. To jeden z ciekawszych terenów rekreacyjnych Gdańska, który prócz walorów przyrodniczych, niesie lekcję historii. Niewiele jest miast z zachowanymi tego typu fortyfikacjami, zatem dobrze przyjrzyjcie się Kamiennej Śluzie, Bramie Nizinnej oraz bastionom Żubr i Św. Gertrudy. Nowożytne fortyfikacje wznoszono w pierwszej połowie XVII wieku. Obecnie bastiony (szczególnie Żubr) robi za dobry punkt widokowy.

Stąd już tylko “rzut beretem” do Starego Przedmieścia, części Historycznego Śródmieścia, kryjącej interesujące zabytki. Znajdź Plac Wałowy, a tam Małą Zbrojownie. W pobliżu stoi Baszta Biała, za którą zobaczysz długie ceglane gmachy mieszczące Urząd Marszałkowski i Wojewódzki. Idąc dalej, dotrzesz do najpiękniejszego zabytku Starego Przedmieścia – Kościoła Św. Trójcy. W dawnym klasztorze działa jeden z oddziałów Muzeum Narodowego. W środku zobaczysz jeden z cenniejszych obrazów w Polsce – Sąd Ostateczny Hansa Memlinga.

Ostatnim elementem zwiedzania na ten konkretny dzień będzie podróż kajakiem w stronę Olszynki. Kajak wypożyczycie przy przystani Żabi Kruk. Kierując się w stronę Nowej Motławy i następnie Kamiennej Śluzy, płyniecie prosto do rzeki Motławy. Czym dalej tym spokojniej i bardziej sielsko. Świetny sposób na wyciszenie i pozytywne zakończenie dnia.

Będąc blisko Głównego Miasta, na obiad lub już kolacje możecie się wybrać właśnie tam. Innym pomysłem jest kupić coś w sklepie i zjeść na łonie natury. Wrażenia niezapomniane.

3. Twierdza Wisłoujście, Westerplatte i kolacja na statku

Na początek oddalamy się od centrum Gdańska, bowiem kolejna propozycja obejmuje niezwykle wartościowy i unikalny zabytek – Twierdzę Wisłoujście, jak również spacer po najbardziej znanym, nie tylko w Gdańsku, półwyspie Westerplatte. Na koniec mam dla Was bardzie ciekawą opcję na późny obiad lub kolację.

Dotarcie do Twierdzy Wisłoujście nie jest tak oczywiste i proste, z drugiej strony właśnie dzięki temu to miejsce ma swój wyjątkowy klimat. Chcąc wybrać się tutaj komunikacją miejską, wsiadacie do autobusu linii 106 lub 138 przy Dworcu Głównym lub Bramie Wyżynnej i wysiadacie na przystanku “Pokładowa” (pamiętajcie, że to przystanek “na żądanie”, więc należy wcisnąć przycisk STOP). Wówczas macie nieco ponad kilometr do celu. Wystarczy skręcić w lewo w ul. Pokładową, następnie ponownie w lewo, potem w prawo w ulicę Jana Charpantiera i kawałek dalej po prawej stronie zobaczycie most. Możecie od razu iść przez most w kierunku twierdzy, możecie wybrać się na nabrzeże Wisłoujście i poczuć portowy klimat niemal na wyłączność.

Twierdza Wisłoujście obecnie jest remontowana, choć polecam mimo tego odwiedzić to miejsce. Gdy zaś renowacja dobiegnie końca, tym bardziej WARTO przyjechać i poznać tak wspaniały zabytek. Twierdza od dawna pełniła funkcję obronną, chroniąc dostępu do miasta od strony morza. Jednym z elementów zwiedzania jest wejście na wieżę, która notabene była pierwszą latarnią morską w Gdańsku, gdyż tę funkcję pełniła już w XV wieku.

Aby z tego miejsca dostać się na Westerplatte, będziecie musieli przejść około 2 km. Nie ma sensu czekać na autobus, gdyż podjedziecie jedynie jeden przystanek. Westerplatte to oczywiście początek II Wojny Światowej i bohaterska obrona naszego kraju przez Polskich żołnierzy. Spacerując po półwyspie znajdziecie wiele pamiątek po tym strasznym okresie w historii Gdańska, Polski i całego świata. Możecie zwiedzić Wartownię nr 1, pomodlić się na cmentarzu Obrońców Westerplatte, zobaczyć słynny Pomnik Obrońców Wybrzeża.

Poza tym Westerplatte nadaje się na miły spacer. Na plaży możecie odpocząć i zrobić mały piknik, z bulwaru nad morzem są wspaniałe widoki, zaś dalej znajdziecie wiele tablic opowiadających o historii tego miejsca, a jest ona niezwykle ciekawa.

Do centrum miasta wrócicie autobusem linii 106 lub 138 (warto wcześniej sprawdzić rozkład, gdyż nie jeżdżą zbyt często). Kolacje zjecie na statku! Otóż na TEJ STRONIE możecie zarezerwować miejsce na statku z 1975 roku i zjeść danie z restauracji “Chleb i Wino”. Płacicie TYLKO za jedzenie, a rejs po Gdańsku macie w cenie. Jak dla mnie to ŚWIETNA opcja, z której sam korzystałem.

4. Wyspa Sobieszewska

Jeśli jesteś fanem natury to mam coś dla Ciebie. Otóż wyobraź sobie, że możesz spędzić dzień w Gdańsku, a jednocześnie być z daleka od gwaru miasta… Myślisz, że to niemożliwe? Zapewniam Cię, że jak najbardziej możliwe 🙂

Wyspa Sobieszewska od 1973 roku znajduje się w granicach miasta Gdańska. Dawniej część mierzei (między Wisłą a Zatoką Gdańską), jednakże dwa wydarzenia w XIX wieku spowodowały, że narodziła się nowa wyspa na wybrzeżu Bałtyku. W 1840 roku w wyniku zatoru lodowego Wisła przelała się przez miejscowość Górki do morza, zaś pod koniec XIX wieku powstał Przekop Wisły między Świbnem (Gdańsk) a Mikoszewem (nie Gdańsk).

Tutaj możesz spokojnie spędzić cały dzień. Polecam zacząć od zachodniej części wyspy z rezerwatem Ptasi Raj, następnie poszwendać się w okolicy mostu zwodzonego im. 100-lecia Niepodległości Polski i zjeść obiad, zaś na koniec udać się do Świbna i przejść szlakiem nad Przekopem Wisły do rezerwatu Mewia Łacha.

Sporo kilometrów, DUŻO zieleni, natury, otwartych przestrzeni, wody, kilometry plaż i prawdziwy odpoczynek od miasta. Myślę, że spokojnie jesteście w stanie spędzić calutki dzień na Wyspie Sobieszewskiej. Powiem więcej, zapewne zechcecie zostać dłużej.

5. Stogi i Górki Zachodnie plus punkty widokowe na Głównym i Starym Mieście

Tym razem mam dla Was propozycję łączącą naturę i serce miasta. Po dużej dawce zieleni, plaż i miłych pejzaży, zobaczycie Gdańsk z wysokości, a ten prezentuje się doskonale! Moi Drodzy Stogi i Górki Zachodnie znajdują się na wyspie zwanej Portową. Obie dzielnice łączy nadmorski las i plaża, które nadają się na długi i przemiły spacer.

Wystarczy, że dojedziecie sobie tramwajem linii 8 lub 9 na Stogi (przystanek “Stogi” lub “Rozłogi”). Wówczas śmigacie koło Lidla (w którym notabene można kupić coś na ząb) i wychodzicie obok jednego z gdańskich jezior. Miejsce jest niezwykle urokliwe i zapewniam, że jesienią się nim zauroczycie. Gdy przejdziecie w poprzek wyciętego pasa lasu i wejdziecie na powrót między drzewa, idziecie na wschód aż do Górek Zachodnich. Trasa jest trochę intuicyjna, ale spokojnie dacie sobie radę, a jeśli byłby jakiś kłopot, zawsze można zajrzeć do map google’a w telefonie.

Górki Zachodnie są piękną częścią Gdańska, kryjącą setki miejsc w marinach dla jachtów i żaglówek, mających ukryte w lesie jezioro, uroczą plażę na Wisłą Śmiałą oraz rzecz jasna plaże ulokowaną nad morzem. Chcąc coś zjeść, możecie wybrać się do restauracji na terenie AZS-u przy ulicy Stogi.

Na Stogi wracacie plażą, a to niemal 4 km przecudownych widoków, świeżego powietrza i tego, czego każdy szuka nad morzem – spokoju. W sezonie owszem, ludzi trochę spotkacie (a nawet takich bez ubrań, gdyż na trasie jest plaża nudystów), jednakże już po sezonie lub zimą macie miejsce pełne spokoju i ładu. Mega odpoczynek od miasta.

Jednocześnie chciałbym, abyście tego konkretnego dnia zaliczyli chociaż dwa punkty widokowe na terenie Głównego i Starego Miasta. Gdańsk ma niemałą ilość takich miejsc (sprawdźcie TUTAJ) i serio warto wdrapać się po nowe widoki. Polecam wieże Bazyliki Mariackiej, jednakże tam możecie spodziewać się sporej ilości osób, więc jako alternatywę możecie wybrać wieżę Ratusza Głównego Miasta lub Wieżę Więzienną (w której zobaczycie wystawę o odbudowie Gdańska po wojnie). Na Starym Mieście zdecydowanie trzeba wdrapać się na szczyt wieży Kościoła Św. Katarzyny. W moim mniemaniu najładniejszy widok na miasto <3 Dodatkowo macie możliwość zwiedzenia Muzeum Gdańskiej Nauki. Ceny i godziny otwarcia znajdziecie na TEJ STRONIE.

6. Pas Nadmorski – od Nowego Portu do Jelitkowa

Pas nadmorski w Gdańsku jest zróżnicowany i niezwykle ciekawy. Patrząc z wody można odnieść wrażenie, że wszędzie ciągną się piaszczyste plaże i ich zapleczem są bujne lasy. To trochę mylne wrażenie, bowiem w zależności od fragmentu gdańskiego pobrzeża, mamy miejsca mniej lub bardziej zatłoczone, zagospodarowane ludzką ręką lub wręcz przeciwnie, dzikie i naturalne.

W poprzednich punktach zaproponowałem Wam Wyspę Sobieszewską oraz Górki Zachodnie ze Stogami. Tym razem chciałbym, abyście skupili się na terenie od Nowego Portu do Jelitkowa. To tereny zdecydowanie bardziej zagospodarowane i przyciągające licznych spacerowiczów.

Dzień zacznijcie od Jelitkowa, gdzie dojedziecie tramwajem linii 2, 6 lub 8. Park Zdrojowy, promenada nadmorska oraz plaża będą dobrym początkiem spaceru. Park lub plaża nadadzą się na miejsce, gdzie zjecie przygotowane przez Was wcześniej śniadanko. Uwierzcie, że nie ma nic lepszego niż słoneczny poranek, pyszne jedzenie i szum morza w tle. Mówi to Wam mieszkaniec Gdańska. 🙂

W zależności od pory roku w dalszą drogę możecie się wybrać boso brzegiem morza lub zwyczajnie alejką wiodącą równolegle do plaży. Po niedługim czasie znajdziecie się na wysokości Parku Reagana – największego i jednego w piękniejszych miejsc rekreacji w Gdańsku. Warto wstąpić, przejść się nad stawami, zobaczyć urocze pejzaże i sprawdzić jak wypoczywają mieszkańcy i turyści.

Wtem docieracie do Brzeźna, gdzie różnych miejsc i atrakcji jest najwięcej. To tutaj możecie zjeść coś w jednym barów na plaży lub w jej pobliżu, przejść się po molo, zaznać miłej zieleni urządzonej w Parku Brzeźnieńskim, zobaczyć PIĘKNY Dom Zdrojowy oraz przejść się aż dna Falochron Zachodni. Ten ostatni znajduje się już na terenie Nowego Portu. Jeśli starczy Wam czasu, warto zajrzeć również do tej wyjątkowej dzielnicy. Trasę spacerową macie TUTAJ.

7. Oliwa

Niewiele jest dzielnic w Gdańsku, które samodzielnie wypełnią Wam urokliwymi miejscami i atrakcjami calutki dzień. Jedną z nich już opisałem, to Wyspa Sobieszewska, drugą jest właśnie Oliwa. Do 1926 roku osobne miasto, co czuć w przestrzeni i specyficznym klimacie, który charakteryzuje niektóre z gdańskich dzielnic. Dzielnica wspaniała! Świetny mariaż zabytkowej tkanki i zieleni, słynna Katedra Oliwska, największe w Polsce ZOO oraz świetne punkty widokowe – wzgórze Pachołek oraz wieżowiec Olivia Star.

Jeśli zechcecie wcisnąć wszystkie atrakcyjne miejsca i wartościowe zabytki Oliwy w jeden tylko dzień zwiedzania to muszę Was zawieść, będzie ciężko, a wręcz nie dacie rady. Pewnie dlatego w projekcie dzielnicowym zaproponowałem nie jedną, a dwie trasy zwiedzania (wpis do zobaczenia TUTAJ).

Zatem chcąc spędzić wciągający dzień w Oliwie, proponuje następującą trasę. Zaczynacie od najładniejszego i zarazem najbardziej popularnego w Gdańsku parku – Parku Oliwskiego im. Adama Mickiewicza. Na początek część francuska parku, dalej angielska i oczywiście Ogród Botaniczny w Palmiarnią. Miejsce piękne i pełne uroku. A jakie ładne tło dla zdjęć!

Dalej zwiedzisz Katedrę Oliwską i być może usłyszysz donośny ton płynący z organów – chluby Oliwy. Wówczas skierujesz się przez całkiem nowy park z sadzawką na Wzgórze Pachołek,. Trzeba trochę podejść, ale widok z góry wszystko wynagradza. Mówi się, że widać niemal całe miasto, choć w rzeczywistości widać może połowę miasta, co i tak jest widokiem SPEKTAKULARNYM. Kolejnym przystankiem niech będzie Staw Młyński, gdzie odpoczniesz po dotychczasowym spacerze. I tutaj myślę, że będzie najlepszy czas na obiad. Polecam restaurację “Tu można marzyć” w Oliwskim Ratuszu Kultury przy ul. Opata Jacka Rybińsiego 25.

Drugą część dnia spędzisz w Oliwskim Ogrodzie Zoologicznym, zlokalizowanym w malowniczej dolinie i na wzniesieniach. Miejsce bajecznie położone i słynące w fajnych, naturalnych wybiegów dla zwierzaków. Zwiedzanie zajmuje nieco czasu, ale jeśli choć kapka Ci zostanie, możesz udać się do Olivii Star – wieżowca z najwyżej ulokowanym punktem widokowym w północnej Polsce. Bilety kupisz TUTAJ.

8. Aniołki, Wrzeszcz i Zaspa

A gdyby tak spędzić dzień w Gdańsku z dala od plaż i najbardziej znanych zabytków? Zejść z utartych szlaków, radując się odkrywaniem ukrytych perełek? Mam dla Was propozycje na dzień w Gdańsku, w ramach którego zobaczycie dzielnice Aniołki, Wrzeszcz oraz Zaspę.

Aniołki skryte są między Śródmieściem a Wrzeszczem i mało kto myśli o zwiedzaniu tej części miasta. Ciekawych miejsc jest sporo, jednak MUSICIE spojrzeć wzdłuż szpalerów lip Wielkiej Alei. Założono ją w drugiej połowie XVIII wieku, ma 2 km długości i oryginalnie składała się z 1416 drzew. Odbijcie w uliczki na południe od Wielkiej Alei. Polecam ulicę Tuwima i jej urokliwą zabudowę. Okolica jest równie ciekawa! Park Zielony i Akademicki posłużą za łącznik z gmachem głównym Politechniki, zlokalizowanym już we Wrzeszczu.

Wrzeszcz to zdaje się najbogatsza w ładne kamienice i wille dzielnica Gdańska. Prócz zabudowy, znajdą się zabytkowe parki, punkty widokowe i miejsca z czymś na ząb. Politechnika ROBI WRAŻENIE monumentalnością i neorenesansowym stylem, nawiązującym do czasów złotego wieku. Dla kontrastu, tuż obok bogatego i wystawnego budynku uczelni, stoją skromne domy Osiedla Abegga.

Następnie wybieracie ulicę Politechniczną, Matejki i Jaśkową Dolinę. Ta ostatnia oferuje widok na NAJPIĘKNIEJSZE wille i pałacyki oraz otoczenie Parku Jaśkowej Doliny. Jeśli macie czas i energię, śmigajcie na jeden z punktów widokowych, np. ten nad Kaczym Dołkiem (lokalizacja TUTAJ). Wówczas możecie coś zjeść, chociażby pizzę w lokalu “Oliwa do ognia” przy ul. Dmowskiego 3 bądź obiad w Barze Maciuś przy Al. Grunwaldzkiej 77.

Właściwie tutaj moglibyście skończyć ów dzień, ale mam dla Was coś jeszcze. Zaspa położona jest po sąsiedzku z Wrzeszczem i dotrzecie tam pieszo lub możecie podjechać autobusem (spod Galerii Bałtyckiej linia 227). Dlaczego Zaspa? Bo to niezwykłe blokowisko jest jak galeria sztuki. Szczytowe ściany bloków zdobi malarstwo wielkoformatowe – murale. Dzieł jest ponad 50! To Zaspa była pierwsza jeśli chodzi o murale w Polsce. Znajdziecie swoje ulubione? Sprawdźcie ulice Skarżyńskiego i Pilotów 🙂

9. Trzy różnorodne krajobrazy miasta widziane z siodełka roweru

Na koniec mam dla Was propozycję spędzenia dnia w Gdańsku na rowerze. Otóż Gdańsk jest ciekawie, rzekłbym najciekawiej położonym miastem w Polsce. Nigdzie indziej nie spotykają się tak RÓŻNORODNE krajobrazy. Morenowe wzgórza, plaże, Żuławskie pola. Każda z trzech krain geograficznych, które spotykają się właśnie w Gdańsku, tworzy bardzo ciekawe, ładne i pełne natury pejzaże.

Trudno zobaczyć to wszystko pieszo, również komunikacją miejską lub autem nie poczujecie tego klimatu, ale rowerem… JAK NAJBARDZIEJ.

Proponuję Ci pętle rowerową o długości ok. 50 km. Zaczynasz od ulicy Kartuskiej, następnie wjeżdżasz na Piecki-Migowo i przez ul. Słowackiego wjeżdżasz do lasu. Różnice wysokości jakich zaznasz i krajobrazy niemal jak na południu Polski, będą Ci towarzyszyły aż do Złotej Karczmy i dalej do Oliwy. Wówczas śmigasz w kierunku Jelitkowa i nad morzem do Brzeźna. Chcąc dotrzeć na Stogi, skorzystasz z autobusu linii 258 (autobusy dostosowane są do przewozu rowerów, ale tylko niektóre kursy. Sprawdź to na ztm.gda.pl). Dalej jedziesz równolegle do Trasy Sucharskiego, zaś następnie już na Stogi. Pod kołami poczujesz piach tuż za Jeziorem Borowym (znane jako Pusty Staw), do nosa wleci zapach iglastych drzew, a do uszu muzyka fal. Dalsza droga biegnie w stronę centrum, ale odbijasz sobie na Olszynkę, poznając Żuławy Gdańskie. Szczególnie trasa nad Motławą jest miła i malownicza.

I tak po przejechaniu 50 km jesteś w stanie odkryć różnorodność gdańskiego krajobrazu. Ładnie, prawda? <3

Dodatkowo trzymajcie mapkę z przykładową trasą:

Kilka (ważnych) słów na koniec

Dziękuję za lekturę nowego artykułu i wizytę na blogu. Dziewięć lat minęło i wierze, że kolejne przed nami. Odnośnie planów na każdy dzień. Wiem, że mógłbym opublikować każdy taki plan w osobnym wpisie (może kiedyś to zrobię) i dokładniej opisać wszystko plus dodać mapki. Chciałem jednak choć trochę Was zainspirować i pokazać, że możliwości spędzenia czasu w Gdańsku jest mnóstwo.

Zapraszam niezmiennie na swoje socialmedia. Na FACEBOOK’a oraz INSTAGRAM’a.

A tutaj możecie dobrowolnie wesprzeć mą działalność, stawiając mi kawkę 🙂 Dziękuję!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Dodaj komentarz

O Mnie

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wpisy

Archiwa