Cześć Przyjaciele!
Zapraszam na przegląd siedmiu zdjęć z Gdańska! To 7 pięknych miejsc lub widoków, 7 przemyśleń, 7 ciekawostek.
To 7 razy Gdańsk!
“Miejskie inspiracje”, zwane wcześniej “przemyślenia i refleksje”, są najdłuższą serią na moim blogu. Właśnie od tego się zaczęło – od pokazywania różnych ciekawych, ładnych i interesujących miejsc w Gdańsku.
Poniżej kilka innych postów z tej serii:
- Ile mamy w Gdańsku mostów? – miejskie inspiracje #92
- Miejskie inspiracje #86 – jak robię zdjęcia? Jaki Gdańsk pragnę Wam pokazywać? 12 przykładów
- Miejskie inspiracje #78 – fragmenty obrazu całego Gdańska
- Miejskie inspiracje #68 – ulica z widokiem na morze
- Miejskie inspiracje #63 – przyglądając się detalom życia
W niniejszej, dziewięćdziesiątej ósmej odsłonie “Miejskich inspiracji” dzielę się z Wami siedmioma miejscami w Gdańsku, które odwiedziłem w lipcu. To miejsca znane i mniej znane, takie, które dobrze pokazują jak ciekawy i piękny jest Gdańsk.
1. Swoim szlakiem…
Lubię chodzić/jeździć swoim szlakiem. Zaczęło się już kilkanaście lat temu, kiedy to zacząłem odkrywać tak na serio swoje miasto. Wybór padał na nieoczywiste miejsca, które zawsze przynosiły mi więcej frajdy.
Wędrowałem chociażby przez Orunie ulicą Żuławską hen daleko na południe, spacerowałem po Parku Jaśkowej Doliny, odkrywając nowe dla mnie widoczki, szwendałem się po Nowym Porcie, chłonąc klimat małego portowego miasta.
Tak jest do dzisiaj, bowiem uważam, iż najpiękniejsze szlaki to te, które sami sobie wyznaczymy. To z nimi, z tymi miejscami i widokami wiąże się NASZE życie, przemyślenia, emocje. Warto je pielęgnować.
2. To co najpiękniejsze jest za darmo
Mimo mojego stosunkowo młodego wieku łapie się na tym, że mówię – “kiedyś było jakoś lepiej”. Chociażby kwestia cen, które galopują w górę jak szalone. Jednakże ostatnio pomyślałem, że to co NAJWAŻNIEJSZE w życiu jest za darmo.
Wschód lub zachód słońca nie czeka za Wasz portfel, piękna trasa rowerowa również. Emocje, uśmiech, wiatr i szum lasu. To od nas zależy czy dostrzegamy te chwile.
Owszem nie da się najeść zachodem słońca… ale pomyślcie czy nie macie czasami tak, że wciąż się martwicie i boicie, a mija Was tak wiele cudnych chwil?
3. Urokliwe Aniołki – tak blisko centrum, że aż zbyt daleko…
Aniołki to dzielnica Gdańsk położona po sąsiedzku z Historycznym Śródmieściem. Wystarczy 15 minut spaceru lub 2 przystanki tramwajem i… znajdujemy się w innym gdańskim świecie.
Tak jak napisałem, Aniołki są tak blisko centrum, że aż… zbyt daleko. Mało kto tutaj przychodzi, aby pozwiedzać. Jak widać niżej, uroku tej części Gdańska nie brakuje.
4. Gdańsk z innej perspektywy
Gdańsk jest na tyle duży, posiada tak wiele wspaniałych miejsc, że nie sposób być ze wszystkimi na bieżąco. Chociażby przez dłuższy czas nie było mnie w okolicy ECS. Jednakże w ciągu ostatniego tygodnia lipca niemal każdego dnia przechodziłem obok Europejskiego Centrum Solidarności. Kilka razy byłem w środku, zwiedziłem wystawę “Stocznia” oraz wystawę główną, jak i wjechałem na taras na dachu.
Zacząłem patrzeć na Gdańsk właśnie z tej perspektywy. Pamiętajcie, że postrzegacie Gdańsk poprzez miejsca, które najczęściej odwiedzacie.
5. Jarmark Dominikański x5
Kiedyś nie lubiłem jarmarku. Tłumy ludzi, zapach kiełbasek, piwo i tandetne ciuchy. Raczej unikałem Głównego Miasta w tym okresie i byłem zły, że przez około miesiąc “jarmark zagraca piękne uliczki”.
Ale to się zmieniło.
Od kilku lat Jarmark Św. Dominika jest piękny. Estetyczny, pełen unikalnych produktów, ciekawych propozycji gastronomicznych. W tym roku byłem na jarmarku aż 5 razy i nasiąkłem jego klimatem. Ceny owszem wysokie, ale nie dziwie się specjalnie. Materiały, praca nad czymś i dodatkowo miejsce trzeba opłacić. A kupcy chcą zarobić.
6. Najpiękniejsza dzielnica w Gdańsku?
Oliwa – czy jest najpiękniejszą dzielnicą Gdańska? Jestem ciekaw jakie macie zdanie na ten temat. Ja mam swoje trzy ulubione dzielnice – Wyspę Sobieszewską, Wrzeszcz i właśnie Oliwę. Każdą lubię za coś innego.
Będąc niedawno w lipcu w Olivia Star i patrząc na Oliwę z 130 metrów wysokości ponownie przekonałem się jak bardzo jest tutaj pięknie. Połączenie architektury i zieleni! Tutaj las jakby spływa z morenowych wzgórz i lawiruje między budynkami, zaś zabudowa wciska się w dolinki, tworząc magiczne zakątki.
Gdyby Oliwa była osobnym miasteczkiem, niewątpliwie miałaby dużo atencji od przyjezdnych.
7. Z cyklu – “Najciekawsze miejsca zamieszkania w Gdańsku”
Zaś na koniec zdjęcie z cyklu (który mam nadzieje kontynuować) – “Najciekawsze miejsca zamieszkania w Gdańsku”. Dom nad samą rzeką w takim miejscu to jest COŚ. Nie zdradzę dokładnej lokalizacji, ale uwierzcie, miejsce jest wyjątkowo położone.
Będąc tam na miejscu myślałem, jak wiele osób w Gdańsku mieszka właśnie w tak ciekawych miejscach. Oj byłby o tym super artykuł!
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję za wizytę na blogu, obejrzenie zdjęć i lekturę opisów. Mam nadzieję, że zdjęcia się Wam spodobały, a miejsca zaciekawiły i zyskaliście nową inspirację. 🙂
Jak zawsze zachęcam do lajkowania strony na Facebook’u oraz obserwowania profilu na Instagramie.
Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!