Ciekawostki gdańskich dzielnic – RUDNIKI (BŁONIA) – Rudniki czy Błonia?, ukryta przystań, wspinaczka na zagadkowy obiekt

C

Cześć Przyjaciele!

Gdańsk kryje OGROM ciekawostek i mało znanych faktów, o których pragnę Wam opowiadać. Na przestrzeni kilkunastu lat świadomej podróży przez swoje miasto, przekonałem się o jednym – to miasto zaskakuje na każdym kroku.

Z tego względu rozpoczynamy nowy cykl artykułów pt. “Ciekawostki gdańskich dzielnic”! Owszem, nie odkryje w ten sposób nawet w 1% tego co kryje stolica Pomorza, jak jest intrygująca i pociągająca, jak wiele ciekawych postaci zrodziła i jak często musiała sobie radzić z przeciwnościami losu.

Mam jednocześnie przekonanie, iż jeśli dokończę ten cykl, będziemy mieli zbiór kilkuset wspaniałych i wartych poznania ciekawostek na temat Gdańska.


Podobają Ci się moje wpisy? Możesz postawić mi kawę i w ten sposób wesprzeć pracę na blogu 🙂


W ramach każdego wpisu, wypiszę siedem ciekawostek odnoszących się do konkretnej dzielnicy miasta. W przypadku, gdy trudno będzie mi znaleźć siedem ciekawostek, połączę dwie sąsiadujące ze sobą dzielnice.

To DWUDZIESTY DZIEWIĄTY wpis z tej serii. Pozostałe macie niżej:

Na niektórych z Was, szczególnie mieszkańców i osób trochę głębiej interesujących się miastem, nie zrobię wielkiego wrażenia. Mam jednak wrażenie, iż wiele osób może na nowo odkryć Gdańsk. Choćby dlatego warto.

Zapraszam do lektury! Oto 7 ciekawostek na temat dzielnicy Rudniki (Błonia)


1. Dlaczego „Rudniki” to tak naprawdę Błonia?

Choć oficjalna nazwa dzielnicy to Rudniki, odnosi się ona tylko do pewnego, małego jej fragmentu – Rudna (dawniej Knipawy). Dawniej, już od XVIII wieku, tereny te nazywano Burger Wiesen (Łąki Mieszczańskie). co po wojnie spolszczono na Błonia. Owa nazwa dużo bardziej pasowałaby do tego miejsca, aniżeli niewiele mówiące Rudniki.

2. To tutaj jeździł tramwaj?!

Niniejsza ciekawostka co prawda nie dotyczy bezpośrednio dzielnicy Rudniki, zaś położonego po sąsiedzku Rudna (dawniej Knipawy), którą zaliczyć należy do Historycznego Śródmieścia. Otóż początkowym fragmentem dzisiejszej ulicy Elbląskiej, między Bramą Długich Ogrodów (zachowaną, u wylotu Długich Ogrodów) a Bramą Żuławską (niezachowana), przez 19 lat jeździły tramwaje. W 1908 roku przedłużono trasę „czwórki”, aż pod nieistniejącą Bramę Żuławską. Jej kres nastąpił w dniu otwarcia trasy tramwajowej na Stogi w 1927 roku.

3. W takich miejscach też mieszkają gdańszczanie

Gdańsk posiada wiele nieodkrytych, tajemniczych i oddalonych od zgiełku miasta miejsc, . W takich miejscach też mieszkają gdańszczanie, chociażby przy ulicy Zagroble. Rudniki, a raczej Błonia, posiadają nieźle skryte, zamieszkane miejsce nad Martwą Wisłą. Ciekawostką jest fakt, iż ludzie żyją w Gdańsku, jednym z większych miast w Polsce, a jednak do sklepu bądź innych usług mają kawałek drogi.

4. Mocno uprzemysłowiona dzielnica

Rudniki (Błonia) są nielicznie zamieszkane (ok. 1200 osób), ale za to spore powierzchniowo (14,66 km2). Co zatem zajmuje tak dużą przestrzeń? Na terenie dzielnicy zlokalizowane są: Rafineria Gdańska, Oczyszczalnia Ścieków, liczne magazyny, bocznica LOTOS Kolej. Krajobraz zdominowany jest przez zakłady pracy, tory kolejowe oraz spore połacie pustych terenów.

5. Ukryta przystań

Przykładem mogącego się podobać miejsca na Rudnikach jest kanał Rozwójka przy ulicy Tarcice i ukryta przystań. Mało kto tutaj zagląda, a moim zdaniem znaleźć tak urocze miejsce pośród raczej lichej urody magazynów i zakładów pracy, to niezła frajda.

6. Wspinaczka nad Martwą Wisłą

Nad Martwą Wisłą przy końcu ulicy Litewskiej stoi ciekawa konstrukcja. Na mapach oznaczona jest jako Wieża Bartosa. Wyczytałem, że obiekt zbudowano w latach 30-tych XX wieku, a służył do magazynowania i załadunku trocin tartacznych. Obecnie, już od wielu lat, robi na ściankę wspinaczkową.

7. Zagłębie skupów złomu

Dawniej były niemal wszędzie, sam pamiętam dwa lub trzy takie miejsca na Chełmie, po których nie został ślad. Skupy złomu od lat znikają z mapy Gdańska, ale… jest miejsce, gdzie mają się dobrze, a widok Panów ciągnących ciężkie wózki z żelastwem to codzienność. Spacer ulicą Litewską zdecydowanie przenosi w czasie.


Kilka (ważnych) słów na koniec

Dziękuję Wam serdecznie za wizytę na blogu i lekturę nowego artykułu. Liczę, że ciekawostki przedstawione powyżej choć kapkę zaspokoiły Wasze oczekiwania.

Przed nami kolejne dzielnice i więcej interesujących historii i faktów. Bo Gdańsk wciąż nie przestaje zaskakiwać!

A tutaj możecie dobrowolnie wesprzeć mą działalność, stawiając mi kawkę 🙂 Dziękuję!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapraszam Was serdecznie do obserwowania mnie na FB i IG, gdzie regularnie wrzucam zdjęcia oraz dzielę się przemyśleniami na temat Gdańska.

Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

O autorze

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Dodaj komentarz

O Mnie

Kamil Sulewski

Cześć, jestem Kamil. W wieku osiemnastu lat zainteresowałem się Gdańskiem i generalnie miejskością, co wciągnęło mnie bez końca. Interesuje się historią miasta, inwestycjami, lecz nade wszystko świadomym kontaktem z przestrzenią publiczną.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wpisy

Archiwa